reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Historie Naszych Małych Cudów

ja 4 miesiące po poronieniu w 14tc zaczynam się wraz z mężem starać o dzidziulkę i już nie możemy się doczekać bicia serduszka i mojego rosnącego brzucha :) wcześniej marzyłam o synusiu..i był..teraz jest mi wszystko jedno - byle by było..
 
reklama
przyszłamamusia-witaj wśród Aniołkowych mam! Dla Twojego synka zapalam (*).. zapraszam Cię na wątek głowny ciąza po poronieniu. Są tam wspaniałe dziewczyny co zawsze poradzą utulą, otrzą łzy. Każda z nas jest tam po przejściach wiec doskonale rozumiemy Twój ból... ale i własnie tą nadzieję że kiedyś i dla nas zaświeci słoneczko!
Trzymaj się dzielnie!
 
przyszłamamusia-witaj wśród Aniołkowych mam! Dla Twojego synka zapalam (*).. zapraszam Cię na wątek głowny ciąza po poronieniu. Są tam wspaniałe dziewczyny co zawsze poradzą utulą, otrzą łzy. Każda z nas jest tam po przejściach wiec doskonale rozumiemy Twój ból... ale i własnie tą nadzieję że kiedyś i dla nas zaświeci słoneczko!
Trzymaj się dzielnie!


dziękuję za ciepłe przywitanie, powoli zaczynam się u was zadomawiać...aż mój mąż zapytał co robię przed tym komputerem że tak stukam i stukam..
ja też marzę o słoneczku w moim życiu..mam nadzieję, że już niedlugo, bo mam dosyć tych "burzowych" chmur..:tak:
 
dziękuję za ciepłe przywitanie, powoli zaczynam się u was zadomawiać...aż mój mąż zapytał co robię przed tym komputerem że tak stukam i stukam..
ja też marzę o słoneczku w moim życiu..mam nadzieję, że już niedlugo, bo mam dosyć tych "burzowych" chmur..:tak:

Ja zgodzę się z Tobą również mam dosyć tych "burzowych" dni w swoim życiu, a mam je od grudnia. Zastanawialiśmy się ostatnio, by znów mieć małą iskierkę dla której można żyć. Ostatniej się nie doczekaliśmy:( Czy to dobry pomysł??
 
lniannon a pewnie że dobry pomysł! jak gin wam już pozwolił to trzeba działać - ja wyszłam z takiego założenia. po wyjściu z ostatniej wizyty, po usg usłyszałam :"Pani Olu, nastepnym razem widzimy się w ciąży"
 
Witajcie
Cieszy bardzo kiedy słyszy się o szczęściu, a większego niż dziecko nie znam szczęścia.
Ale powiem wam że im więcej czasu upływa od naszej straty, tym bardziej boję się kolejnej ciąży.
I co gorsza ostatnio nie umiemy o tym rozmawiać z moim mężem. nie wiem co się porobiło. Chyba musimy zuzyć flachę wina, moze nam poluzuje....
 
Kurcze Dianka, jak ma pomóc przełamać milczenie za pierwszym razem to niech będzie winko..Łatwiej będzie przełamać strach i skrępowanie, te wszystkie lęki - tak by później móc rozmawiać już bez winka :)

Ja też boję się kolejnej ciąży..ale tęsknota za dzieciątkiem i chęć posiadania ( może to złe słowo ) dziecka jest na tyle wielka, że zabija strach..

Trzymaj się cieplusio
 
reklama
Do góry