reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Holandia

hej,

my jechaliśmy ponad 21 godzin:szok: co zawsze zajmowalo nam ok 12godz. ale powodem był korek 64km w 5godzin:szok::wściekła/y: a w kolejce po gaz to juz nie wspomne... i oczywiscie tak jak ani zamarzly nam spryskiwacze, zjezdzajac na parkingi brakowalo miejsca bo wszyscy polewali szyby:szok:
jeszcze nigdy nie mielismy takiej drogi....
płyn kupilismy w NL ale był tylko do -20 i on zamarzywał mimo iż było -16:szok:
 
reklama
Sencilla nieumiem ci dokładnie powiedziec:zawstydzona/y:,bo my kilka litrów wlalismy do pojemnika od spryskiwaczy ale nic to nie dało to dokupowalismy co jakiś czas i lalismy po szybach...:eek::sorry:
Wez sobie cos do scierania tej mazi bo oni czyms białym sypią drogi żeby nie marzły a na szybach prezentuje sie jak wapno...Tragedia...:-:)-:)-(

Powodzenia dziewczyny co wyjeżdżają...będę sie za was modlić...
 
Ostatnia edycja:
Witam Was Kochane:tak:
Sencilla gdy do Ciebie pisałam to nie byliśmy jeszcze w domu, a więc jechaliśmy 1000km przez 20h i mieliśmy tylko 4 przystanik na szybkie siusiu oraz w tym raz na tankowanie:szok:. Sencilla kup w PRAXIS płyn do spryskiwaczy 5l.,chyba jako jednym z niewielu nam nie zamarzał, więc mogę śmiało polecic:tak:. Gdybym wiedziała, że pojedziemy tyle godziny to wyjechalibyśmy dopiero w niedzielę z soboty na poniedziałek:cool:. Jesteśmy strasznie zmęczeni, dzieciaczki i mój M już dawno śpią, ja się dopiero kładę:confused2:. Moim dzieciom order się należy, bo nawet nie marudziły za dużo i były dzielne!!! Zaopatrzcie się może w jakieś kolędy, aby było milej podczas tej ciężkiej podróży:tak:
Niunia my jechaliśmy 400km przez 14h, w tym 10km przez 6h:szok:. Najlepiej trzymajcie się środkowym pasem, bo boczne pasy na poboczach są strasznie zasypane i rzuca:shocked2:
SZEROKIEJ DROGI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dobranoc


------------------------------------------------------------------------------------
Ps. Sencilla własnie przeczytałam sms, którego do Ciebie wysłałam, przepraszam za te błędy, ale ja już na oczy nie widzę:no:
 
Ostatnia edycja:
przerazilam sie... ojeju... :-( my mamy 5 l spryskiwacza, ale teraz to boje sie, ze nie starczy... Chyba jednak pojedziemy... buuu... gdybysmy chociaz jakos blisko niemiec mieszkali, a tu jeszcze do mojej mamy podroz przez cala polske... Najbardziej szkoda dzieciakow.
Dla dziewczyn, ktore juz maja to za soba-wielkie gratulacje!:tak:
 
Witajcie po mojej długiej nieobecności....:-)

Dziewczyny cieszę się, że mimo wszystko szczęśliwie dojechałyście do celu, ai tym które jeszcze w drodze życzę szerokiej!!! :tak::tak::tak::-):-)
Miałam Wam pisać, ze w PL też warunki fatalne ale jakoś brakuje mi czasu....:sorry::tak:;-)Mnie dziesiaj też auto zamarzło i nie mogłam odpalić, dopiero jak Sebek wlał do bau denaturat to jakoś ruszył.... A i tak sobie myślę, ze nad nami czuwa Opatrznośc Boża, że Sebek wrócił w zeszłym tygodniu, bo nie wyobrażam sobie jego powrotu teraz bez opon zimowych i bez ważnego przeglądu....:szok::sorry::tak::cool2:
a my dzisiaj u rodziców.....:-D

Sencilla wiesz co, ostatnio dowiedziałam się od koleżanki, która też własnie szykuje z rodzinką tą szlachetną paczkę, że jak sprawdziła najbliższą potrzebującą rodzinę, która mieszka w obrębie jej miejsca zamieszkania to okazało się, że daleko szukać nie musiała, bo bramę obok i na dodatek był to gościu, który notorycznie nadużywa alkoholu i jego żona uciekła od niego z dziećmi...Szok! :szok::szok:Niektórzy ludzie to mają tupet!!!:cool:i chęć pomocy u niej pękła jak balon....:-:)szok::zawstydzona/y::wściekła/y:
 
Pauka, no wyobrazam sobie, ze duzo jest takich "naciagaczy" :-D Ale jakbym tak patrzyla na wszystkie takie "kwiatki", to nic nie pozostaloby, a tylko zalamac rece i nic nie robic. Jak moja paczka trafi do alkoholikow, to trudno, Bog to jakos rozsądzi. Mam nadzieje, ze jednak trafi w potrzebujące ręce :tak:;-) Poza tym nigdy nie wiadomo, jak sie zycie potoczy, moze ja tez sie stane kiedys samotna alkoholiczka ;) i tez bede liczyla na czyjas pomoc...
 
Ostatnia edycja:
Sencilla nie mówię, ze wszyskie rodziny potrzebujące to, jak to ładnie ujęłaś, "kwiatki"...Ale jak człowiek dowiaduje się o czymś takim to aż w dołku ściska...No i ta moja koleżanka po tej sprawie chyba nie zdecydowała się na zorganizowanie tej paczuszki!:-:)-:)-(

O której chcecie wyjechać??? Szkoda mi twoich dzieciaczków, bo z tego co dziewczyny pisały, to zapowiada Wam się niezła wyprawa....A przecież twoje stokrotki są jeszcze maleńkie....:zawstydzona/y::sorry::tak:
 
reklama
Do góry