ja pamietam jak byla sprawa z madzia z sosnowca, a ja wtedy bylam prawie przed porodem, jak ogladalam reportaz to ryczalam jak glupia... sprawa potoczyla sie jak sie potoczyla - wszyscy wiedza. ale mam nadzieje, ze jak najmniej bedzie sie slyszalo o porwaniach dzieci
takie malenstwa bez mamy, nie wiadomo czy najedzone, przewiniete i czy cieplo maja.. :-(
takie malenstwa bez mamy, nie wiadomo czy najedzone, przewiniete i czy cieplo maja.. :-(
tylko my 4? (ja, astrid, ania, karola?)
i dopiero teraz jestem - no kochane mam nadzieje ze pogoda dopisze...;-)