reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Imiona dla naszych pociech ;-)

A ja dziewczyny zawsze chcialam Krzysia po wczesnie zmarlym kochanym tacie, ale sie waham..na drugie na pewno by bylo jak nie na pierwsze. Mojemu sie podoba Szymon. Mnie bardzo tez w sumie. Ale chodzi mi po glowie Tadeusz:) Tadzio Tedi, sliczne zdrobnienia, ale nie ma nic pomiedzy...Tadeusz powaznie a Tadek za malo poawaznie:/ co myslicie o Szymonie i Tadziu:)?
U na byłby Krzyś :) Szymon też ładnie. Natomiast Tadeusz ma na imię ojciec mojej koleżanki z dzieciństwa, alkoholik, więc mi już nie pasuje. Szwagier dał tak synowi na imię, gdyż w tej rodzinie jest taka tradycja. Tadeusz, Andrzej i Anna to imiona powielane przez pokolenia. Anna nie dostanie u nas żadne dziewczynka w rodzinie. Wystarczy siostra tescia....
 
reklama
@Kruszka czytalam kiedys jakie rozne cechy sa imienia Tadeusz i m.in. ciagoty do uzaleznien..takze Tadeusz odpada:) dzieki wam za pomoc , M od poczatku tylko Szymon nic innego mu sie nie podobalo ale wiadomo trza przemyslec sprawe, jeszcze raz dzieki:*
 
Jestem trochę w kropce. Wciaz nie wiemy jakie imię wybrać dla dzidzi. Dla dziewczynki miałam już dawno wybrane, ale ma być chłopak i tu się zaczynają schody. Podoba sie nam (Tzn. mi i mężowi) Artur, ale moja mama zaczęła tak to imię krytykować, że aż zrobiło mi się przykro. I stwierdziła, że może powinniśmy też uszanować jej zdanie (jakby to ona miała to dziecko urodzić). Podała tylko jeden argument który do mnie trafił i jednek namieszał mi w glowie: nie ma zbytnio jak tego imienia zdrobnić. Sama nie wiem co robić, czas jeszcze mam, ale jakoś tak głupio wciąż nie wiedzieć.
 
Jestem trochę w kropce. Wciaz nie wiemy jakie imię wybrać dla dzidzi. Dla dziewczynki miałam już dawno wybrane, ale ma być chłopak i tu się zaczynają schody. Podoba sie nam (Tzn. mi i mężowi) Artur, ale moja mama zaczęła tak to imię krytykować, że aż zrobiło mi się przykro. I stwierdziła, że może powinniśmy też uszanować jej zdanie (jakby to ona miała to dziecko urodzić). Podała tylko jeden argument który do mnie trafił i jednek namieszał mi w glowie: nie ma zbytnio jak tego imienia zdrobnić. Sama nie wiem co robić, czas jeszcze mam, ale jakoś tak głupio wciąż nie wiedzieć.
Brzydko mówiąc, olej mamę. Nie możesz uszanować zdania każdej osoby z rodziny, bo w końcu żadne imię Ci nie zostanie. Chyba, że aż tak Ci nie zależy na Arturze. Moja teściowa kręci nosem na Hanię, bo ma złe skojarzenia, a ja od ładnych paru lat chciałam nazwać tak córkę i mąż się w końcu zgodził. Mowy nie ma, żebym ustąpiła. To nasze dziecko.

I co z tego, że nie da się zdrobnić? Moje imię (Natalia) ma kilka zdrobnień, a ja każdego nienawidzę :p Niektóre imiona są ładne w pełnej formie.
 
A my będziemy nazywać naszą córeczkę Apolonia [emoji846] nie chcecie nawet wiedzieć ile bylo pytań, że dlaczego właśnie tak, dlaczego nie Pola, zdarzały się też złośliwe przekręcenia. To imię mojej śp. babci. Dla synka wybraliśmy podwójne imię Jan Aleksander i ponownie - że kaleczymy dziecko, że to mordęga mieć dwuczłonowe imię, że problemy w urzędach i te sprawy. Każdy z nas powinien bronić swojego zdania i nie dajcie się dziewczyny. Takie imię a nie inne Wam w duszy gra.
 
A my będziemy nazywać naszą córeczkę Apolonia [emoji846] nie chcecie nawet wiedzieć ile bylo pytań, że dlaczego właśnie tak, dlaczego nie Pola, zdarzały się też złośliwe przekręcenia. To imię mojej śp. babci. Dla synka wybraliśmy podwójne imię Jan Aleksander i ponownie - że kaleczymy dziecko, że to mordęga mieć dwuczłonowe imię, że problemy w urzędach i te sprawy. Każdy z nas powinien bronić swojego zdania i nie dajcie się dziewczyny. Takie imię a nie inne Wam w duszy gra.
Hehe a u nas znowu odwrotnie. Będzie Pola i kilka osób nie może pojąć, że to wcale nie skrót od Apolonii, tylko osobne imię. No cóż... ;)
 
A my będziemy nazywać naszą córeczkę Apolonia [emoji846] nie chcecie nawet wiedzieć ile bylo pytań, że dlaczego właśnie tak, dlaczego nie Pola, zdarzały się też złośliwe przekręcenia. To imię mojej śp. babci. Dla synka wybraliśmy podwójne imię Jan Aleksander i ponownie - że kaleczymy dziecko, że to mordęga mieć dwuczłonowe imię, że problemy w urzędach i te sprawy. Każdy z nas powinien bronić swojego zdania i nie dajcie się dziewczyny. Takie imię a nie inne Wam w duszy gra.
Przecież 3/4 dzieci ma dwa imiona, więc w czym problem? Ja akurat nie jestem zwolenniczką, bo sama nie lubię swojego drugiego imienia (jest długie i ciężko je przeliterować w UK), ale nie dziwi mnie, gdy ktoś nadaje...
 
Brzydko mówiąc, olej mamę. Nie możesz uszanować zdania każdej osoby z rodziny, bo w końcu żadne imię Ci nie zostanie. Chyba, że aż tak Ci nie zależy na Arturze. Moja teściowa kręci nosem na Hanię, bo ma złe skojarzenia, a ja od ładnych paru lat chciałam nazwać tak córkę i mąż się w końcu zgodził. Mowy nie ma, żebym ustąpiła. To nasze dziecko.

I co z tego, że nie da się zdrobnić? Moje imię (Natalia) ma kilka zdrobnień, a ja każdego nienawidzę :p Niektóre imiona są ładne w pełnej formie.

Rozmawialam z mężem i ustaliliśmy że olejemy to co mówią inni, więc na razie zostaje Artur. Chyba że sami zmienimy zdanie, bo rozważamy jeszcze Rafała i Maksymiliana. Ale znam samych fajnych Arturów i jakoś to imię bardzo dobrze mu się kojarzy.
 
Rozmawialam z mężem i ustaliliśmy że olejemy to co mówią inni, więc na razie zostaje Artur. Chyba że sami zmienimy zdanie, bo rozważamy jeszcze Rafała i Maksymiliana. Ale znam samych fajnych Arturów i jakoś to imię bardzo dobrze mu się kojarzy.
Artur ślicze imie, bardzo mi się podoba :)
 
reklama
Do góry