To prawda! Wiele rzeczy przychodzi naturalnie

sama unikałam zawsze nawet trzymania cudzych maluszków na rękach, balam się... Także uczyłam się obsługi dzieci dopiero na swoich latoroslach

cieszę się bardzo, że tak się czujesz. Wiele pozytywnych wibracji czuć od Ciebie!
Powiem szczerze, że sama z trójką dzieci byłam dopiero 2 razy. Mój mąż jest zaangażowanym tatuskiem, a starszaki chodzą juz do placówek. Natomiast pochwale się, że zdarzyło mi się już wybrać samej z cala trojka do sklepu i na przejażdżkę autobusem. Jaka ja byłam z siebie dumna



poziom satysfakcji zbliżony do tego jak zdobyłam Rysy

dzieci super się zachowywały, ale co się nagadalam przed wyjściem to moje

A tak to wiadomo...poziom decybeli, ale i ilosc buziakow i tulasow wzrosly znacząco w domu.
Co do zarodka to poruszyłaś trudny temat. Z mężem od kiedy pamiętam marzyliśmy o modelu rodziny 2+3. Choć moj mąż raz mowi, że on to moglby mieć i 5tke dzieci (sam ma czworo rodzenstwa), a raz że jest już za stary na dzieci i na 3cim konczymy

a ja to już sama nie wiem, zależy od dnia mam inne przemyślenia. Jednak racjonalnie patrząc to ostatnia ciąża pokazała, że chyba warto już przystopowac. W każdym razie opłatę za depozyt na kolejny rok opłaciliśmy. Chcemy dać sobie czas na przemyslenia i podjęcie decyzji.
@LuuLaa,
@WinWin, trzymam za Was niezmiennie kciuki. Super, że wszystko ok na ten moment. Czekamy na punkcję u LuuLi i połówkowe u WinWin

@Martuska., jak u Ciebie? Czy do synka dociera, że zostanie starszym bratem? Jak się z tym czuje?
@Strusio85, zaglądasz tu czasem? Jak u Ciebie?