reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Mi po transferze wyskoczyły 3 opryszczki! Serio 😅 ledwo buzię otwierałam by umyć zęby
Może to dobry znak 🤞
Ale tak serio to osobiście nie upatrywałam w tym żadnego znaku, nie wiem jak Tobie ale mi tak raz na 3 miesiące opryszczka wyskakuje (choć 3 w tym samym czasie to nie pamiętam)
mi średnio, raz na pół roku. W ciąży też miałam, ale był to późniejszy etap, a nie ten…. Brak wiedzy🤣 może się zagnieździł i organizm zareagował 🤣🤣🤣🤣 u Ciebie też tak może było hahaha😅🤣😅🤣

Ogólnie czujne dziwne delikatne kłucia, jakby na dnie macicy 🤣😅 ale nie wiem czy to efekt punkcji czy tranferu. Bo jednak jest to „ingerencja”.
 
reklama
mi średnio, raz na pół roku. W ciąży też miałam, ale był to późniejszy etap, a nie ten…. Brak wiedzy🤣 może się zagnieździł i organizm zareagował 🤣🤣🤣🤣 u Ciebie też tak może było hahaha😅🤣😅🤣

Ogólnie czujne dziwne delikatne kłucia, jakby na dnie macicy 🤣😅 ale nie wiem czy to efekt punkcji czy tranferu. Bo jednak jest to „ingerencja”.
Ja też miałam opryszczkę po transferze, to był chyba 5 tc, można brać taką maść T onisan H
 
Cześć Wam. Ja trochę odstawiłam forum, bo te wszystkie powodzenia przy moich ciągłych nepowodzenach był dla mnie bolesne. Ale chciałam się z Wami podzielić wynikami mojej krzywej cukrowej i insulinowej. Przeżyłam lekki szok, bo wtedy dostałam metę, której nie brałam. A wynik jest taki:

Zobacz załącznik 1705391
bądź co bądź ta insulina wygląda dużo lepiej. Ciesze się, że nie zdecydowałam się wtedy brać tej metforminy.

Co myślicie o tych wynikach?
Rozumiem Cię całkowicie, bo czuję to samo :( z jednej strony wiem, że każda z dziewczyn swoje przeszła w tej niepłodności, ale mam wrażenie, że tylko mnie czeka niepowodzenie w tym temacie. Czekam na okres i przygotowuję się do kolejnego transferu, ale nie mam niestety pozytywnych myśli w tym kierunku, bardziej nastawiam się na kolejną stymulację.

Do końca się nie znam na wynikach, ale z tego co pamiętam to wynik glukozy po godzinie nie powinien przekraczać 140. Natomiast mi ginekolog dala metforminę w małej dawce, mimo ze moja cala krzywa jest dobra, może natomiast pomoc przy implantacji, bo z tym jest ewidentnie u mnie problem.
 
mi średnio, raz na pół roku. W ciąży też miałam, ale był to późniejszy etap, a nie ten…. Brak wiedzy🤣 może się zagnieździł i organizm zareagował 🤣🤣🤣🤣 u Ciebie też tak może było hahaha😅🤣😅🤣

Ogólnie czujne dziwne delikatne kłucia, jakby na dnie macicy 🤣😅 ale nie wiem czy to efekt punkcji czy tranferu. Bo jednak jest to „ingerencja”.
No to oby oby ta opryszczka zwiastowała sukces!!! ❤️😅
Ale no z jajnikami to u mnie po punkcji było ciężko, a nie miałam świeżego transferu, więc możliwe, że to jeszcze skutki po stymulacji, ale kto wie 🫢
 
No to oby oby ta opryszczka zwiastowała sukces!!! ❤️😅
Ale no z jajnikami to u mnie po punkcji było ciężko, a nie miałam świeżego transferu, więc możliwe, że to jeszcze skutki po stymulacji, ale kto wie 🫢
nie ma sie co nakręcać, to pewne.
U Ciebie na pewno też będzie wszystko dobrze:))
 
reklama
Do góry