wrobelmm
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2023
- Postów
- 3 227
Kto wie, może w ciąży zaczniesz mieć i takie zachciankiznasz mnie na tyle, że dla mnie słodkie rzeczy w takim wydanu nie są potrzebneale smacznego
![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kto wie, może w ciąży zaczniesz mieć i takie zachciankiznasz mnie na tyle, że dla mnie słodkie rzeczy w takim wydanu nie są potrzebneale smacznego
![]()
nawet nie chcę o tym myśleć!Kto wie, może w ciąży zaczniesz mieć i takie zachciankiSwoją drogą nie wiem, jak do tego doszło, że dopiero były wakacje, a wczoraj, w galerii, przywitały mnie świąteczne witryny i Mariah Carey
Za chwilę będziemy stroić domy na święta i szykować się na sylwestra. Za szybko ucieka ten czas!
Teraz mi może uciekaćKto wie, może w ciąży zaczniesz mieć i takie zachciankiSwoją drogą nie wiem, jak do tego doszło, że dopiero były wakacje, a wczoraj, w galerii, przywitały mnie świąteczne witryny i Mariah Carey
Za chwilę będziemy stroić domy na święta i szykować się na sylwestra. Za szybko ucieka ten czas!
Ja zawsze mam żelazo i ferrytyne poniżej normy, przed punkcją jak zaczynaliśmy tą drogę to lekarz dał mi tardyferon na miesiąc i podniosłam bardzo. Ale zaraz znowu mi spadło a podczas transferów i przed już lekarz nie kazał powiedział że w ciąży mi nie da żelaza.Proszę was o radę, jak podniesc ferrytyne pasuje mi porzadek zrobić przed transferem z badaniami.
U mnie też w teorii podobnie. Z tym, że najpierw jeszcze etap hodowli przed nami w przyszłym tygodniu.Mi też wypadnie transfer w połowie grudnia i testowanie przed samymi świętami. Jak wszystko dobrze pójdzie oczywiiście
oby wszystko było super. Dobrze by było tak transferować w kilka osoób, zawsze raźniejU mnie też w teorii podobnie. Z tym, że najpierw jeszcze etap hodowli przed nami w przyszłym tygodniu.
U mnie to wrażenie jest dodatkowo spotęgowane przez urlop - więc z lata przeszliśmy w późną jesień. Ale jeszcze walczę z zimnem - nadal nie włączyliśmy w domu ogrzewania (rozpalamy tylko wieczorem w kominku), a kurtki/płaszcze zimowe wiszą gdzieś w odmętach garderoby i, do pierwszego śniegu, planuję tego stanu nie zmieniaćnawet nie chcę o tym myśleć!
Ja w ogóle nie wiem - mam wrażeniie, że jednego dnia chodziłam do pracy w bluzce na króki rękaw, a następnego zakładałam płaszcz i owijałam się szalikem![]()
Ja w ogóle nie lubię zakupów stacjonarnych i unikam ich jak ognia. Natomiast, jeśli już muszę pojawić się w jakiejś galerii, to wybieram czas w środku tygodnia, w godzinach kiedy (jak mogłoby się wydawać) większość ludzi pracuje. Tymczasem, wczoraj - nie miałam gdzie zaparkować (środa, godzina 12:30, a parking tej galerii jest bardzo duży), a w samej galerii maaaasa ludzi - jakby wigilia była najdalej za tydzieńTeraz mi może uciekaćbo na transfer muszę czekać do połowy grudnia. Ciekawe czy w Krakowie Bonarka już przystrojona. Lubię ten klimat ale wolę teraz chodzić a przed świętami unikać bo ludzie dostają ataku. Musiałam po coś z mężem rok temu podjechać do stalosny w korku do parkingu kosmos....
tylko opony zmień na zimowe, zeby Cię nie zaskoczyłoU mnie to wrażenie jest dodatkowo spotęgowane przez urlop - więc z lata przeszliśmy w późną jesień. Ale jeszcze walczę z zimnem - nadal nie włączyliśmy w domu ogrzewania (rozpalamy tylko wieczorem w kominku), a kurtki/płaszcze zimowe wiszą gdzieś w odmętach garderoby i, do pierwszego śniegu, planuję tego stanu nie zmieniać![]()
Ja też nienawidzę zakupów ogólnie, a stacjonarnych to już w ogóle. Kupowanie nowych ubrań to dla mnie mordęgaJa w ogóle nie lubię zakupów stacjonarnych i unikam ich jak ognia. Natomiast, jeśli już muszę pojawić się w jakiejś galerii, to wybieram czas w środku tygodnia, w godzinach kiedy (jak mogłoby się wydawać) większość ludzi pracuje. Tymczasem, wczoraj - nie miałam gdzie zaparkować (środa, godzina 12:30, a parking tej galerii jest bardzo duży), a w samej galerii maaaasa ludzi - jakby wigilia była najdalej za tydzień![]()