Pierwsze 🥰
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2022
- Postów
- 912
Chyba nie ale nie znam sięPrograf to to samo co encorton?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Chyba nie ale nie znam sięPrograf to to samo co encorton?
Na sztucznym cyklu tylko lutinusTym razem tylko lutinus 100mg
Ja w ciąży z córką to przez 9 miesięcy cały czas wymiotowałam to był hardcoreDziekuje ze pytasz. Czuje się bardzo źle. Dziś jeszcze problem z za wysokim ciśnieniem. Jutro kolejne USG - dzis 9+6. Mam nadzieję że to tylko od stresu i nerwów a nie stały problem
U mnie mikstura pomogłaHej, dziewczyny wzięłam rano besins 100mg i miałam taki kolowrotek, że nie mogłam samochodu prowadzić ani pracować. Będę musiała zrezygnować chociaż z tej porannej dawki.
Kiedyś brałam 200 i też przez 2 h byłam jak mocno pijana. Myślałam, że 100 tak nie "wjedzie"...
A tak z innej beczki, tak czysto analitycznie: ile z Was pijąc buraka/imbir/ananas zaciążyło?
A ile piło i nie pomogło? Bo przez chwilę poczułam, że mogę zrobić więcej przed sobotnim transferem..
Czy myślicie, że sam sok z buraka też podziała?...tylko zawsze jest ryzyko, że mogę "pozbyć" się połknietego progesteronu...a tego bym nie chciała..
Ja piłam przy pierwszym transferze więcej (biochemiczna) i przy drugim ale krócej (dziś 31+5tc). Zaszkodzić nie zaszkodzi, ale raczej nie brałabym tego jako czynnik dzięki któremu się udałoHej, dziewczyny wzięłam rano besins 100mg i miałam taki kolowrotek, że nie mogłam samochodu prowadzić ani pracować. Będę musiała zrezygnować chociaż z tej porannej dawki.
Kiedyś brałam 200 i też przez 2 h byłam jak mocno pijana. Myślałam, że 100 tak nie "wjedzie"...
A tak z innej beczki, tak czysto analitycznie: ile z Was pijąc buraka/imbir/ananas zaciążyło?
A ile piło i nie pomogło? Bo przez chwilę poczułam, że mogę zrobić więcej przed sobotnim transferem..
Czy myślicie, że sam sok z buraka też podziała?...tylko zawsze jest ryzyko, że mogę "pozbyć" się połknietego progesteronu...a tego bym nie chciała..
Trzymamy mocno kciukiU mnie już po punkcji. 23 pęcherzyki pobrane, mój rekordczekam na info od embriologów, ma być jutro
Wow jak ten czas leciJa piłam przy pierwszym transferze więcej (biochemiczna) i przy drugim ale krócej (dziś 31+5tc). Zaszkodzić nie zaszkodzi, ale raczej nie brałabym tego jako czynnik dzięki któremu się udało![]()
SuperU mnie już po punkcji. 23 pęcherzyki pobrane, mój rekordczekam na info od embriologów, ma być jutro