Nimfii zazdroszczę Ci tego, że możesz sobie spokojnie przechadzać w bieliźnie po domku. Ja niestety nie mogę bo mieszkam z mamą i przecież w np stringach nie będę koło niej chodziła...
Gola to fakt, Ty masz ładną figurkę czego można Ci pozazdrościć. Ja też bym chciała mieć ładną figurkę.
Andrzelika ja też mam mega rozstępy w szczególności na brzuchu ale ja już nimi się nie przejmuję, mnie dobija mój wielki flak z brzucha bo on faktycznie paskudnie wygląda. Ciotka która urodziła 2 lata temu dziecko poradziła mi wczoraj żebym smarowała co dzień kremem na rozstępy ten mój brzuch i one mi pięknie wybieleją i nie będą widoczne. U niej już ich nie widać więc chyba też zacznę bo jakaś leniwa jestem.
Co do stroju to mnie ostatnio opieprzyła siostra i mama że nie ubieram się ładnie i o siebie ostatnio przestałam dbać (nie układam ładnie włosów, nie maluję się delikatnie co dzień itp) ale chcę to zmienić i się co dzień ogarniać. Ale niestety jedynym moim strojem jaki mogę założyć to legginsy i jakaś tunika do tego (większość mam już poplamionych od wymiocin mojej małej, gdzie te plamy po tym nie chcą zejść;/).
Od jutra przez 2 noce będę sama z mężem więc postanowiłam, że zrobię jakąś delikatną kolację i zapalę wieczorem świeczki;D Czas wprowadzić trochę romantyzmu jaki był przed ciążą. Dziecko nie oznacza, że trzeba sobie odmawiać wszystkich przyjemności
Wczoraj założyłam swoją suknię ślubną bo robiłam zdjęcia bo chcę sprzedać i stwierdziłam, że mogłabym w tej chwili mieć ślub bo wyglądałam w niej szczuplutko i idealnie, a nie jak w dniu ślubu tragicznie;( Na zdjecia nie mogę patrzeć ze ślubu bo wyglądałam jak torpeda w tej sukience