reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak rozwijaja sie nasze maluszki?

Nasza Amelcia parę dni temu podczołgała się do mnie, łzy stanęły mi w oczach ze wzruszenia :tak::-), co do przekręcania się to robi to już jakiś czas...a ostatnio dźwiga się do siedzenia (sama) tak mocno unosi głowę i plecki :tak::-), czy to nie za wcześnie??? hmmmm...podobno dziecko samo sobie krzywdy nie zrobi, a śmieje się najgłoścniej jak zobaczy R, a jak z nim gada, głośno tak że szok, no i uwielbia, gdy tańczymy przed nią, wtedy to śmiech na całego :tak:
 
reklama
Dotkas twoja malutka jest naprawdę silna. :tak:

Mój Bartuś coraz częściej zaczyna sięgać rączką do powieszonych na macie zabawek i nawet łapie je. Obraca się już z plecków na boczek i na brzuszek i z powrotem bo coś ostatnio nie lubi na brzuszku leżeć.:no: Śmieje się głośno i zaczepia nas swoim głosikiem. Jak leży na pleckach to podnosi pupę na nogach i tak potrafi się nieźle przemieścić np poza obszar maty czy kocyka.:-D
 
Oj tak, jest bardzo silna, aż w szoku jestem

Wczoraj przez chwilę trzymała sama butlę z jedzonkiem, muszę chyba kupić uchwyty, żeby było jej łatwiej :tak:

Dziś leżała na kocyku, położyłam grzechotkę...podczołgała się do niej i rzuciła ją bardzo daleko od siebie :tak:
 
hehehe, tak wpadlam, zeby sie pochwalic moim silnym Maksiem, a widze, ze nie mamy podjazdu, hehehehe :-D zartuje oczywiscie ;-) maly tez rwie sie niemilosiernie od 3 tyg do siedzenia, po prostu szok, nie da sie go wziac na rece bez upartego ciagniecia do pionu. to samo ze staniem - jak tylko poczuje oparcie sam stoi, sztywno, nawet pare minut. ale to mnie nie cieszy zbytnio, bo musze go powstrzymywac, bo to bardzo niezdrowe dla kregoslupa.
na rekach tez sie dzwiga, w sensie z pozycji na brzuszku. przekreca sie z brzucha na plecki i nieduzo mu brakuje do pozycji odwrotnej ;-) tez lapie zabawki, oglada sie za nimi, bawi sie i gada do nich - no ubaw mamy z niego jak nie wiem, tym bardziej, ze on gada, smieje sie i rechocze w glos non stop, jak tylko kogos zobaczy - obcy, swoj, niewazne! i spiewa nam ;-) nasz maly slowiczek!

aaa, najwazniejsze osiagniecie, to takie, ze lapie swoje stopki i probuje je wlozyc do buzi :-D hehe!

nie, no w ogole slodki jest ;-) ale widze, ze tu kazde dzieciatko takie :-) :tak:
 
Po drugiej wizycie u ortopedy, lekarz stwierdził, że jak na 3 miesięczne dziecko, Zosia jest baaardzo silna, powinnam była z nią przyjść za miesiąc na wizytę, ale mówi, że nie ma potrzeby, pytałam od kiedy mogę zacząć Zosię sadzać, powiedział że od 6 mc nie wcześniej. Nic mu nie mówiłam co moja wyczynia, same zobaczcie....
P1010464.JPG
 
czytam i czytam więc i teraz my sie pochwalimy, a mianowicie:
-przewracam sie z brzuszka na plecki :)
-próbuję sie podciągać i wychodzi mi to do pozycji półleżącej
-umie złapać sama grzechotke i ją włożyć do buzi
-ma dziurki w dziasełkachh więc pewnie niebawem białe ząbki zobaczymy :)
-rozpoznaje braci po głosie i krokach
-smieje sie głośno i ma gilgotki hiihi
-piszczy i to strasznie głośno...
 
Niki ładnie trzyma główke jak leży na brzuszku. Co prawda nie przekręca się, ale pociągnięta za rączki napina brzuszek i siada- tak ją wczoraj testowała pediatra. W leżaczku lub foteliku samochodowym też często nóżki wędrują do góry razem z barkami i główka i siedzi. Ładnie łapie gryzaczki lub grzechotki. Przekłada je z rączki do rączki i oczywiści ewkłada do buzi. Ćwiczy też głos, bo oprócz śmiania się i "gadania" głośno piszczy. A hitem ostatnich dni jest wywalanie języka :-p
 
Po raz pierwszy Hania wyciągneła smoczek z buzi, popatrzyła na niego i spowrotem go włożyła, nawet udało jej się trafić :tak:
Na spacerkach zabawki lądują na ziemi wyrzucane z impetem przez Hankę.:-p
 
reklama
No to i my sie pochwalimy co umiemy konczac 4 miesiace:
- umiemy sie śmiac glosno, wrecz rechotac
- umiemy zrobic mostek na glowie i nozkach jak nie chcemy lezec
- umiemy gugac, krzyczec i piszczec, zwlaszcza w lazience gdzie akustyka jest najlepsza
- umiemy jesc z lyzeczki i robic prrrrr buzia pelna zupki
- umiemy sie podciagac i siadac z wieeelkim wysilkiem
- umiemy chlapac woda w wannie tak, ze sie wylewa na podloge
- nie umiemy sie przewracac z pleckow na brzuch i odwrotnie, tylko z boczkow na plecki nam jako tako wychodzi
- umiemy zlapac zabawke i celowac nia do buzi, a jak nam nie wychodzi to potrafimy sie niezle wsciec ;-)
- a od miesiaca umiemy ssac kciuka i siegamy paluszkami az po same migdalki sprawdzajac co jest w buzi :tak:
- nie umiemy w nocy przespac bez jedzonka / przytulanka dluzej niz 3h (standard to 2h z hakiem :baffled:)

 
Do góry