Marlenka, kup sobie spirytus salicylowy, natrzyj stopy (szczególnie okolice dużego palca), załóż ciepłe skarpety i katar powinien szybko przejść Ja tak działam z Karoliną, jak jej cieknie z noska :-)
A ja happy! Dziś ostatni dzień szkoły w tym roku. Ponad tydzień przerwy, jak fajnie. Zaraz biore się do roboty, bo kupiłam dziś foremki do pierników i chcę upiec na choinkę :-) Choinka już też jest - na razie w piwnicy, bo chce popsrzątać najpierw w domu, a potem dopiero ją ubrać.
Jutro dopiero jedziemy po prezenty, bo wcześniej nie było jak. I pewnie będę zaiwaniać w domu, w kuchni itd.... Ale i tak na samą myśl, micha mi się cieszy :-)