Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
cześć dziewczyny! zła jestem jak pies
wczoraj od 7 Agata wymiotowała non stop (wszystkim) do 11, dowiedziałam się o tym dopiero o 11 jak pojechałam na karmienie
zła byłam strasznie, bo uważam, że niania powinna do mnie zadzwonić i mi o tym powiedzieć. Po 11 już nie mogłam zarejestrować Agaty do lekarza, musiałam z nią jechać prywatnie, bo wymiotowała wszystkim, co przyjęła.
Lekarz nic nie stwierdził,nie było gorączki, biegunki, nie odwodniła się itp., uspokoiłam się, a dziś od rana 38,5 gorączka!!!
po 9 idę z Agatą do lekarza, już ją zarejestrowałam
ledwo odstawiłyśmy antybiotyk, a tu nawrót
wczoraj od 7 Agata wymiotowała non stop (wszystkim) do 11, dowiedziałam się o tym dopiero o 11 jak pojechałam na karmienie
zła byłam strasznie, bo uważam, że niania powinna do mnie zadzwonić i mi o tym powiedzieć. Po 11 już nie mogłam zarejestrować Agaty do lekarza, musiałam z nią jechać prywatnie, bo wymiotowała wszystkim, co przyjęła.
Lekarz nic nie stwierdził,nie było gorączki, biegunki, nie odwodniła się itp., uspokoiłam się, a dziś od rana 38,5 gorączka!!!
po 9 idę z Agatą do lekarza, już ją zarejestrowałam

