magdalenaB
marcowa mama 06'
izka: wspolczuje :-( szkoda ze mieszkam tak daleko, ale jakbys byla w poblizu to wpadnij ;-)
co do PIP, no wlasnie maz w piatek juz tam dzwonil, dowiedzial sie paru spraw i myslimy nad oddaniem sprawy do sadu. w pon. ma jechac do tego pracodawcy, sprobuje z nim pogadac i uprzedzic go ze mamy gotowy pozew do sadu jesli nei bedzie chcial rozwiazac sprawy w inny sposob.
marlenka: wystarczylo ze zlozylas w PIP skarge i oni juz wszytkim pokierowali?? bo my tez liczymy na te nadgodziny + odsetki ;-) ile to trwalo?
co do PIP, no wlasnie maz w piatek juz tam dzwonil, dowiedzial sie paru spraw i myslimy nad oddaniem sprawy do sadu. w pon. ma jechac do tego pracodawcy, sprobuje z nim pogadac i uprzedzic go ze mamy gotowy pozew do sadu jesli nei bedzie chcial rozwiazac sprawy w inny sposob.
marlenka: wystarczylo ze zlozylas w PIP skarge i oni juz wszytkim pokierowali?? bo my tez liczymy na te nadgodziny + odsetki ;-) ile to trwalo?