reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
Bebilonu na szczęście już nie kupujemy tylko młody ciągnie mleko od krowy (to ze sklepu sprawia,że ma liszaje :szok:)
Kaśka - ja też jestem serowa - był taki czas,ze dodawałam ser do wszystkiego - zupy, kanapki, sałatki ... teraz przeżuciłam sie na nabiał - jakoś mi podchodzą jogurty, serki homoniewiadomo itp.
Kinga - Piotrek nic mi nie wspominał,że doganiasz go wagowo ;-)
 
a ja jutro wyjeżadżam do Spały - sama, odpocznę od mojego wrzaskuna choć z chęcią bym go zabrała :rolleyes: powrót w sobotę na badania i po badaniach zobaczymy czy zostanę w domu czy pojadę jeszcze do niedzieli....
cieszę się z tej zapowiedzi samotności od rodziny, bo choć lubię ich okrutnie to potrzebuje wyciszenia....
 
Karolka:happy:
azik buziole do Piotrusia, a co do terminów to rzeczywiście szok. Ja z Mateuszem czekałam na EKG tez prawie 2 miesiące!!!
Teraz pod koniec 2008 roku mamy zrobić echo serca (kontrolnie jak będzie starszy tak zaleciła lekarka, gdyż wtedy łatwiej jest wykonać takie badanie, a teraz po prostu nie widziała takiej potrzeby).
Jak pytałam prywatnie o echo serca to jest koszt....uwaga 500 zł!!!:angry:

zartujesz?? moze ta osoba sie pomylila....

my od uridzenia bylismy z Lena juz 4 razy i jedno badania na super nowoczesnym sprzecie w jednej z najlepszych klinik w lodzi kosztuje 120 zl
 
kasiulla tak mi powiedziała teściowa, która pytała panią w recepcji w jednej z miejscowych prywatnych przychodni. Może rzeczywiście babka się pomyliła bo dla mnie cena kosmiczna, tym bardziej że Ty piszesz o 120 zł.
 
A ja zalamuje rece Brianek znow przeziebiony!:-(kaszle yak ze w pleckach slychac podaje paracetamol w plynie i syrop eurespal ale hyba ciula to daje.
Nawet na noc ubieram go w rajstopy body i ocieplana bluzeczke lozeczko przesunelam blizej grzejnika od okna a okna mam nowe to cos od parapetu ciagnie chyba bede musoala to zapiankowac i koc polozyc na parapet jeju jak mnie wkurzaja tez nieocieplane mury sciany sa lodowate:wściekła/y:a grzeje siew tych domah na fulla!:confused2:
Podaje malemu witaminy i nadal przeziebiony a moze ja z nim za szybko wyszlam z domu po ostatnim przeziebieniu:cool:
 
A ja zalamuje rece Brianek znow przeziebiony!:-(kaszle yak ze w pleckach slychac podaje paracetamol w plynie i syrop eurespal ale hyba ciula to daje.
Nawet na noc ubieram go w rajstopy body i ocieplana bluzeczke lozeczko przesunelam blizej grzejnika od okna a okna mam nowe to cos od parapetu ciagnie chyba bede musoala to zapiankowac i koc polozyc na parapet jeju jak mnie wkurzaja tez nieocieplane mury sciany sa lodowate:wściekła/y:a grzeje siew tych domah na fulla!:confused2:
Podaje malemu witaminy i nadal przeziebiony a moze ja z nim za szybko wyszlam z domu po ostatnim przeziebieniu:cool:

Maggusia współczuje bardzo ..buziolki dla Ciebie i Brianka ..aby szybciutko wyzdrowiał
 
i do nas po raz pierwszy choroba zawitała ...:-(

jakiś wirus :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: - objawy: gorączka - 37,5 i ból gardła

lekarz narazie zaproponował delikatne domowe sposoby - a ja się z nim zgadzam, oby nie doszło do konieczności podania antybiotyku

dziś już gotuję rosół i podam mu mleko z miodem i czosnkiem + witaminy i zobaczymy

a Maks znosi to dzielnie, jest tylko mniej ruchliwy niż zawsze;-), ale pogodny

jak się go zapytałam rano czy ma gdzieś "ała" to odrazu pokazał na gardło:sorry:
 
reklama
i do nas po raz pierwszy choroba zawitała ...:-(

jakiś wirus :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: - objawy: gorączka - 37,5 i ból gardła

lekarz narazie zaproponował delikatne domowe sposoby - a ja się z nim zgadzam, oby nie doszło do konieczności podania antybiotyku

dziś już gotuję rosół i podam mu mleko z miodem i czosnkiem + witaminy i zobaczymy

a Maks znosi to dzielnie, jest tylko mniej ruchliwy niż zawsze;-), ale pogodny

jak się go zapytałam rano czy ma gdzieś "ała" to odrazu pokazał na gardło:sorry:
Koga- bidulek Maksik:-( ....ucalowania dla Was aby szybciutko wyzdrowiał ...i aby nie trzeba było antybiotyku stosowac....:tak:
 
Do góry