reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

A my dzisiaj pojechaliśmy sobie na wycieczkę rowerową (Zosia w foteliku, a Kazik po raz pierwszy na dwóch kółkach - tzn. nauczył się kilka dni temu, ale dziś miał chrzest bojowy, bo tym razem trasa była dłuższa, no i w kolumnie musiał jechać :-).
W sumie wczoraj Zosia cały dzień gorączkowała, ale niewysoko i dziś jej przeszło, więc mam nadzieję, że zwalczyła jakieś paskudztwo w zarodku:blink:
 
reklama
suszi chyba pora już zmienić suwaczki dzieciaków, bo juz daaaaawno sie przeterminowały:-D:-D:-D

Ja już też czekam na jakąś wycieczkę rowerową z Matem, ale najpierw musze wyzdrowieć:wściekła/y:
Spadam spać. Dobranoc
 
Kinga hop hop, co sie nie odzywasz brzuchatko???? Zawsze Ciebie pełno a tu od jakiegoś czasu ledwo co posta skrobniesz:dry:
Wszystko w porządku???
Co u aqua???

Ja żyję :tak: Czytam codziennie, tylko jakoś mi energii brak na stukanie w klawiaturę :-D

A tak poważnie, to jutro kończę 36 tydzień ciąży :-):-):-) i jestem cała happy, że dotarłam do tej pory jak to aqua opisuje w dwupaku :happy:

Cały czas jestem na prochach, dziś dodatkowo wzięłam na noc nospe, bo czuję jakieś bólo-skurcze, a nie chce urodzić jeszcze Kózki, bo mam wszystko w proszku - tzn wyprane, ale nie chce się samo poprasować :baffled:

A Aqua jeszcze w szpitalu, czeka z niecierpliwością na wyjście, bidula :baffled: Ale dobre to, że na razie wszystko jest dobrze :tak:

to chyba tyle ode mnie.... na razie !!! :-D
 
lolcia, zdrowiej kochana!!


kasianka, ja pod wrażeniem Twojego zdjęcia. Przetrzymałaś nas tu na forum, ale w końcu ujawniłaś swą twarzyczkę :-D (ja znałam do tej pory tylko Twój brzuch :-D)
 
asioczek, a Ty kochana bierz ze mnie dobry przykład :-p:-pi nie wygłupiaj się! Leż, relaksuj się i wykorzystuj wszystkich jak tylko się da (i tu ze mnie nie bierz przykładu, bo ja nie potrafię :baffled:)
 
No Kingus-bo juz sie martwilam...dobrze ze jestes i dobrze ze jeszcze w dwupaku:-)
A ja dzisiaj mialam dzien wychodny ( w koooncuuuuu) Jas zostal z dziadkami a ja na ploooty- po 2 miesiesiacach zawsze nazbiera sie tyle nowosci ze po takich spotkaniach gardlo mnie boli...i nawet 2 kielichy winka sobie strzelilam:zawstydzona/y:bosko bylo!
 
Kinga biorę z Ciebie przykład. Mój mąż mnie mocno wspiera - zabrał łotra Majkę na wieś bo nie wyrabiał ze spacerami (Maja jest 7h na dworze) a on biedak miał przesyt świeżego powietrza, a u teściów wielki ogród, kury do gonienia i pies no i babcia. Więc Maja w siódmym niebie wczoraj szczęśliwa meldowała że babci ogórki podlewała i motylka na bucie tez ... (dodam, że motylek jest jedynie naszytą aplikacja na owym bucie) Wczoraj największą moja pracą wykonaną było pomalowanie paznokci u rąk ze stopami pójdę w ramach spaceru do kosmetyczki. Moje zapędy spacerowo zakupowe zatrzymały zamknięte sklepy i brak kluczy od samochodu, mąż profilaktycznie zabrał moje klucze od samochodu, żeby nie kusiły :)

Aby dotrwać do końca 36 tygodnia muszę do lipca dotrzymać i mam nadzieję, że się uda. Rodzić w terminie mogę po 14 lipca. I tak po cichu liczę, że dotrwam :)
 
SUSZI super musiała byc taka wycieczka mi też sie marzy ale tu nie mamy nawet rowerów :dry:(ja chce do PL:angry:)
KINGA ASIOCZEK trzymajcie sie 2w1:tak:tak dzielnie jak do tej pory;-)
FELQUA super ploteczki winko :happy: i człowiek od razu inaczej sie czuje hehe
LOLCIA zdrowiej kochana

U nas nareszcie poprawia sie pogoda mam nadzieje że na dłużej bo przez te deszcze nudzimy sie strasznie w domu
 
reklama
A ja dzis powspominalam Brianka przyjscie na swiat poniewaz sprzedaje wanienke i ciuszki po malym niektore oddaje a zawsze mi sie jakis grosz przyda:-)bo jak narazie nie planuje dzidziusia nastepnego.
I wiecie co zatrzymalam sobie ciuszki w ktorych Brianek byl ubrany zaraz po porodzie ni na drugi dzien:-)
 
Do góry