reklama
magdalenaB
marcowa mama 06'
mokkate no to mam nadzieje ze usg wykaze ze z dzidzia wszystko oki!!
ja tez sie wyboire na porodowke u nas- moze jutro i tez sie popytam
bede spokojniejsza ze tak w ciemno nie pojade 
a co do puchniecia- to mi tez puchna ale stopy zawsze wieczorem. moja ginka jak jej o tym powiedzialam to spytala sie- czy zchodzi rano ta opuchlizna. to nie iwem mialam wrazenie ze jak nie zejdzie rano to co?? cos groznego? ale oczywiscie dupa sie nie spytalam tylko teraz mi tak do glowy przyszlo.
monika_pk: ja tez chce urodzic ale gdybysmy mialy takie cacko do przyspieszania czasu co nie?? to by byla rewelacja
ja tez sie wyboire na porodowke u nas- moze jutro i tez sie popytam
a co do puchniecia- to mi tez puchna ale stopy zawsze wieczorem. moja ginka jak jej o tym powiedzialam to spytala sie- czy zchodzi rano ta opuchlizna. to nie iwem mialam wrazenie ze jak nie zejdzie rano to co?? cos groznego? ale oczywiscie dupa sie nie spytalam tylko teraz mi tak do glowy przyszlo.
monika_pk: ja tez chce urodzic ale gdybysmy mialy takie cacko do przyspieszania czasu co nie?? to by byla rewelacja
K
kasiula matula
Gość
juz niedługo
nie bedzie potrzeba przyspieszacza a zatrzymania czasu
tak nam bedzie słodko z dzidziami
nie bedzie potrzeba przyspieszacza a zatrzymania czasu
tak nam bedzie słodko z dzidziami
kasiula matula pisze:juz niedługo
nie bedzie potrzeba przyspieszacza a zatrzymania czasu
tak nam bedzie słodko z dzidziami![]()
;D byle nie w trakcie porodu ;D
M
monika_pk
Gość
no własnie...przed nami i naszymi dziecmi najtrudniejsze...PORÓD....a potem to juz luzik...chyba 
Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
dobrze, że u Ciebie Monika wszystko ok! 
współczuję Ci, nie znoszę być sama w domu, ja narzekam, jak Krzys wróci około 18-21 z pracy (w razie awarii), a co Ty biedna masz powiedzieć
niech wraca jak najszybciej do domku!
z ubrankami masz suuuperowo! na pewno będą przepiękne, niespotykane... super!
Do mnie we wtorek przychodzi koleżanka, mówiła, że ma reklamówę ciuszków, skręca mnie z ciekawości
Szkoda, że teraz wyjechała na ferie... ;D
współczuję Ci, nie znoszę być sama w domu, ja narzekam, jak Krzys wróci około 18-21 z pracy (w razie awarii), a co Ty biedna masz powiedzieć
niech wraca jak najszybciej do domku!
Do mnie we wtorek przychodzi koleżanka, mówiła, że ma reklamówę ciuszków, skręca mnie z ciekawości
pytia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2005
- Postów
- 4 681
Kurcze, nie moge się dodzwonić do ginki. A plamienie nie ustało, chociaż jest bardzo delikatne. I do tego zaczął mi się mocno spinać brzuch i przy tym boli jak przy okresie...
Trochę się niepokoję. Mam nadzieję, że gin w końcu włączy komórkę...
catherinka
Marzec'06 i Lipiec'09
Pytia, najważniejszy jest spokój! Na pewno nic złego się nie dzieje! Także spokój i kręć do gina :-)
anian
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2005
- Postów
- 3 231
A mi jest źle i postanowiłam się Wam wyżalić...nic mi się nie chce...
Mam doła i wszystko wkoło mnie wkurza...
Porodu boję się coraz bardziej, ale coraz bliżej jest termin.Brzuch już mi przeszkadza...Jak ja się cieszę, że mam go mały!!! i nie chce mi się nawet prać ciuszków dla Maleństwa a jeszcze tego nie zrobiłam...Mam nadzieję, że w następnym tygodniu zdążę to zrobić...
Porodu boję się coraz bardziej, ale coraz bliżej jest termin.Brzuch już mi przeszkadza...Jak ja się cieszę, że mam go mały!!! i nie chce mi się nawet prać ciuszków dla Maleństwa a jeszcze tego nie zrobiłam...Mam nadzieję, że w następnym tygodniu zdążę to zrobić...
reklama
koga
Mama Maksa i Julka
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2005
- Postów
- 8 273
właśnie załapałam ...... MEGA DOŁA ......

powiem tylko: teściowie
oni naprawdę mnie nienawidzą - tak jak bym im coś złego zrobiła - nie rozumiem tego
a to wszystko powoduje, że zaczynam mieć wątpliwości jak my sobie z mężem damy radę - bo oni robią teraz wszystko, żeby nam udowodnić, że sobie rady nie damy
wychodzą z jakimiś żądaniami finansowymi więdząc, że do lipca moje możliwości zarobkowe są nieduże

wnuk dla nich nie istnieje - to boli ...
powiem tylko: teściowie
oni naprawdę mnie nienawidzą - tak jak bym im coś złego zrobiła - nie rozumiem tego
a to wszystko powoduje, że zaczynam mieć wątpliwości jak my sobie z mężem damy radę - bo oni robią teraz wszystko, żeby nam udowodnić, że sobie rady nie damy
wychodzą z jakimiś żądaniami finansowymi więdząc, że do lipca moje możliwości zarobkowe są nieduże
wnuk dla nich nie istnieje - to boli ...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 526
- Wyświetleń
- 54 tys
Podziel się: