Kamiśka :)
Fanka BB :)
6 kg to już na pewno cukrzycowe dziecko, tzn. kobieta nie pilnowała cukrzycy ciążowej.
Jak leżałam na położnictwie to babka urodziła 5800g. kobieta ani razu u gina nie była..... była zdziwiona że po porodzie krew leci.
Moja położna mówiła a też jest aniołem z 25 letnim stażem , że powyżej 4 kg robią cesarkę, żeby dziecka nie narażać....
Wiadomo duże dziecko wąski kanał rodny, później powybijane barki etc. jak mi zaczęła opowiadać to aż mi się nogi ugięły co mogło się stać Julce żeby trafiła na "nowicjuszkę"
Jak leżałam na położnictwie to babka urodziła 5800g. kobieta ani razu u gina nie była..... była zdziwiona że po porodzie krew leci.
Moja położna mówiła a też jest aniołem z 25 letnim stażem , że powyżej 4 kg robią cesarkę, żeby dziecka nie narażać....
Wiadomo duże dziecko wąski kanał rodny, później powybijane barki etc. jak mi zaczęła opowiadać to aż mi się nogi ugięły co mogło się stać Julce żeby trafiła na "nowicjuszkę"