karola-04
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2006
- Postów
- 4 626
u nas to chyba naprawdę twardy orzech do zgryzienia.
a tak dokłądniej:
Mały śpi sam do momentu aż wstanie czyli wspomnianej 5.Widok taty to koszmar dłużej ryczy ucieka z pokoju natychmiast do mnie. i nie dość że płacze bo chce cycka to jeszcze wyje i woła w niebo głowy MAMA MAMA MAMA.
myślę że to kwestia przyzwyczajenie do mnie w końcu cały czas je praktycznie ze mną.
z tatą zasnąłw swoim prawie 2-letnim życiu trzy razy inaczej płakał - raz nawet trzy godziny bo chcieliśmy być uparci ale to nic nie dało.
kolacja zdecydowanie dostaje treściwą. bo obiad je ok 16 a kolacje o 19 też coś na ciepło. parówkę jajecznicę czy kiełabsę na gorąco- właśnie dlatego aby nie był głodny.
z tym syropem super sprawa jutro napewno kupie.i jestem pewna że się przyda jak idziemy na sylwestra aby szybciej łątwiej poszedłspać u babci ( przyjadę go położyć spać).
Szymek jest naprawe mega uparty.jakoś od wczoraj zmieniłam swoje nastawienie. zaczyna mnie swoim płączem wręćz wkurzać no ale nie krzyknę na niego bo to nic nie da tylko zacznie pewnie mocniej płakać znając jego charakter.
kurczę kochane naprawdę to odstawianie w moim wypadku to jakaś katorga.
Jeszcze raz dzięki za pomysłz syropkiem.
a tak dokłądniej:
Mały śpi sam do momentu aż wstanie czyli wspomnianej 5.Widok taty to koszmar dłużej ryczy ucieka z pokoju natychmiast do mnie. i nie dość że płacze bo chce cycka to jeszcze wyje i woła w niebo głowy MAMA MAMA MAMA.
myślę że to kwestia przyzwyczajenie do mnie w końcu cały czas je praktycznie ze mną.
z tatą zasnąłw swoim prawie 2-letnim życiu trzy razy inaczej płakał - raz nawet trzy godziny bo chcieliśmy być uparci ale to nic nie dało.
kolacja zdecydowanie dostaje treściwą. bo obiad je ok 16 a kolacje o 19 też coś na ciepło. parówkę jajecznicę czy kiełabsę na gorąco- właśnie dlatego aby nie był głodny.
z tym syropem super sprawa jutro napewno kupie.i jestem pewna że się przyda jak idziemy na sylwestra aby szybciej łątwiej poszedłspać u babci ( przyjadę go położyć spać).
Szymek jest naprawe mega uparty.jakoś od wczoraj zmieniłam swoje nastawienie. zaczyna mnie swoim płączem wręćz wkurzać no ale nie krzyknę na niego bo to nic nie da tylko zacznie pewnie mocniej płakać znając jego charakter.
kurczę kochane naprawdę to odstawianie w moim wypadku to jakaś katorga.
Jeszcze raz dzięki za pomysłz syropkiem.