reklama
Miśka 5
Mamy lutowe'07
Karola, jak Szymek?
S
SugarbabyLove
Gość
witam dziewczyny! tak sobie was podczytuje chociaz wątek stary ale moze ktos mi odpisze. czy wam na prawde ta szałwia pomogła...? ja jej tak nienawidze... ;/ fuuu wypilam dzis szklanke i wczoraj jedna ale to ochyda straszna jest...!! malego 2 dzien odstawiam w nocy byl koszmar maly plakał a ja latałam grzac mleko a potem odciagac z cyca troche bo tak bolał jak choleeera,.. bo u mnie to wyglada tak ze odstawiam z dwoch powodow..
1) mały mnie gryzie bardzo bo mu 2 zeby wyszły na dole juz
2)mam jedna piers prawie pustą a jedna bardzo pełną (od serca) i mnie to stresuje wiecznie z niej kapie boli czesto a mały z małej nie chcial od poczatku za bardzo jeść. dodam ze mały ma 6 mies i bez problemu je z flaszki tylko mnie ta piers tak boli i chcialabym zeby to juz mineło.. co radzicie poza szałwią i piciem mniejszej ilosci płynów...?
Pliss czekam na odp. buska
1) mały mnie gryzie bardzo bo mu 2 zeby wyszły na dole juz
2)mam jedna piers prawie pustą a jedna bardzo pełną (od serca) i mnie to stresuje wiecznie z niej kapie boli czesto a mały z małej nie chcial od poczatku za bardzo jeść. dodam ze mały ma 6 mies i bez problemu je z flaszki tylko mnie ta piers tak boli i chcialabym zeby to juz mineło.. co radzicie poza szałwią i piciem mniejszej ilosci płynów...?
Pliss czekam na odp. buska
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
SugarbabyLove u nas odstawianie było bardzo dawno temu.
Ale moje rady te co pamietam.
Z karmień rezygnowałam po kolei,co kilka dni po jednym,zeby piersi miały szanse naturalnie zaprzestac produkcję mleka.
Po kilku tygodniach zrezygnowałam z karmienia wieczornego i nie musiałam nic pic,wszystko samo sie wyregulowało.
Jak czułam przepełnione piersi,to ściągałm laktatorem tyle,żeby tylko sobie ulzyc,kilkakrotne pociagnięcie,kilka ml. i juz.
A jak chcesz szybko skończyc,to proponuje udac sie do lekarza,bo tabletki na zasuszanie pokarmu,ale wg. mnie to ostateczność.
Czasem dla dobra dziecka i swojego trzeba zacisnąc zęby i przełknac te szałwie,choć po troszku wieczorem.
Ale moje rady te co pamietam.
Z karmień rezygnowałam po kolei,co kilka dni po jednym,zeby piersi miały szanse naturalnie zaprzestac produkcję mleka.
Po kilku tygodniach zrezygnowałam z karmienia wieczornego i nie musiałam nic pic,wszystko samo sie wyregulowało.
Jak czułam przepełnione piersi,to ściągałm laktatorem tyle,żeby tylko sobie ulzyc,kilkakrotne pociagnięcie,kilka ml. i juz.
A jak chcesz szybko skończyc,to proponuje udac sie do lekarza,bo tabletki na zasuszanie pokarmu,ale wg. mnie to ostateczność.
Czasem dla dobra dziecka i swojego trzeba zacisnąc zęby i przełknac te szałwie,choć po troszku wieczorem.
Ja pamiętam że rezygnowałam po kolei z każdego karmienia tak by wydłużał się czas między karmieniami na końcu zostało nocne aż w końcu nie dałam cyca i w nocy i samo się zakończyło nic nawet nie odciągałam i nic nie piłam
jak nic nie pomoże to też radzę się wybrać do lekarza po tabletki
jak nic nie pomoże to też radzę się wybrać do lekarza po tabletki
reklama
S
SugarbabyLove
Gość
aha.. no malemu dzis nie dalam wogole cyca jak narazie 2 razy tylko odciagnelam.. w nocy tez nie dostał zobaczymy jak wieczorem bedzie, staram sie mniej pić. szałwia mi sie skonczyła. jak beda mi twardnialy dalej to pojde do lekarza.
Podziel się: