reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jakie imie?

wg mnie takie udziwnione imiona moga póxniej przysporzyć dzieciom wstydu i kłopotów. Jest tyle ładnych, normalnych, łatwych do wymówienia, polskich imion, że naprawdę jest w czym wybierać. Ja też jestem za Maciejem:-)
 
reklama
Nie chcę tworzyć nowego wątku, więc podepnę sie pod ten :happy:
Ciekawa jestem jak mówicie do swoich szkrabków? Jakich zdrobnień używacie?
Ja na początku ciąży bardzo chciałam, żeby nasze dzieciątko było chłopczykiem. Potem jak okazało się, że będzie dziewczynka i musiałam się przestawić. A teraz jestem bardzo szczęśliwa, że mamy dziewuszkę a nie chłopczyka :happy: Ale wymyśliłam dla niej męską odmianę jej imienia - Milutek i często tak do niej mówię. Oprócz tego używam mnóstwa zdrobnień, przy tym imieniu - Milenka - jest ich sporo - Milusia, Milutka, Milka, Mileńka, Milunia... a jeszcze dużo można by wymyśleć :tak:
Często mówię też do niej Myszko, Mróweczko, Żabko, Pajacyku, Krasnalku... a jak się bardzo zdenerwuję bo Milena daje w kość to z Milenki robi się Mielonka :-p
...a Wy jak mówicie do swoich pociech? :happy:
 
Ja uzywam roznych zdrobnien imienia .I nie wiem czemu nazywam go nieraz kalafiorkiem:szok::-D.Serio,nie mam pojecia skad mi sie to wzielo:tak:
 
Ja opócz pospolitego Oliwka mówię Oliwcia, Olinka. Często zwracam się do niej Kruszynko. A małżonek mówi Oli lub Skarbelek.
 
A nasz Staś to najczęściej robaczek:-) Oczywiście kruszynka, skarbek, no i Stacho;-)
 
Ja zazwyczaj mówię Maciuś lub Maciej,ale najbardziej lubię go nazywać moja żabcia,złotko:-D:-D
 
Kasiad do mnie też mówią Oliwcia - co w moim wieku mnie denerwuje, czasem mówią Oliwuś lub Oliweczka...Ale najbardziej nie lubię jak mój wujek mówi do mnie Oliwiunia - do takiej starej krowy :-p

Ja do Filipa mówię rożnie, najczęściej Fili lub kochanie moje...często Filipciu, Filifionek, Felipe, rybciu, słoneczko, a jak mnie zdenerwuje do Feluś lub robalu :-D:laugh2:

Ja się zastanawiam dlaczego tak jest,że jak ktoś chce chłopca to ma dziewczynkę, a jak chce dziewczynkę to rodzi sie chłopak :baffled::dry: Ja chciałam bardzo córeczkę, a ty facet, ale bardzo kocham mojego synka. Mam tylko obawy czy będę mieć dziewczynkę, bo mój mąż ma bardzo dominujące geny męskie, u niego w rodzinie prawie sami faceci sie rodzili (ze strony mamy i ze strony taty - a mają po 6 rodzeństwa - są tylko dwie dziewczyny, gdzie każde z wujostwa ma po2-3 dzieci):baffled::baffled:, on sam ma dwóch braci, super do siebie podobnych, Fili jest do niego i do jego taty podobny...obawiam sie,że jego Y przyćmią te X :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:a moje geny ie maja nic w tym temacie do powiedzenia.... chyba,ze zafunduje sobie dzidzie z kimś innym ;-);-):-D:laugh2::-D:laugh2:
 
Hmm..jak mowie do mojej Zabci:-D wiec Julciu, Jula<jak mnie zezlosci:dry: > kotku, myszko baczku...naprawde przeroznie co mi do glowy przyjdzie:cool2:
ale najlepiej na nia mowi moj 5 letni siostrzeniec...Babolku:szok: a dlaczego to nie mam pojecia..hehe
 
A ja mówię najczęściej Kubuś,Kubulinek,Bąbelinek,Misiu(tak już mówiłam w czasie ciąży),a mąż mówi "mój Bąbelek".A ja się zdenerwuję mówię Gryzoniu(też nie wiem skąd mi się to wzięło)
 
reklama
Mysia, ja bardzo chciałam dziewczynkę i nam się udało. Ale kochaliśmy się na dzień i dwa dni przed owulacją, co bardzo zwiększa prawdopodobieństwo dziewczynki.
 
Do góry