reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jedzenie- przepisy,porady kulinarne :)

A mi wystarczy slonecznik! :-D:-D:-D

No i jeszcze lody, winogrona i arbuz, i troche truskawek ze smietana..:rofl2:

A do coli to mnie ciagnie... uhm :zawstydzona/y:
 
reklama
A ja nie mam żadnych zachcianek. :confused: Od początku ciąży do teraz nic,a nic... W nocy też tylko na siusiu wstaję. Często właśnie podjadam jakieś owoce czy słodycze,ale to nie zachcianki...tzn.tak mi się wydaje,bo zawsze tak podjadałam i nie mam żadnych dziwnych pomysłów na jedzenie. :-pAczkolwiek bardzo chętnie chipsy,paluszki,lody, kawa mrożona z bitą śmietaną...A jakie to wszystko zdrowe.:-D
 
jak dobrze, że moja mama jest z zamiłowania ogrodniczko-rolniczką :-D zrobiła w zeszłym roku grządki... 10x10 (metrów oczywiście:-D) i na tych 10m kw. uprawia po prostu wszystko (poza ziemniakami) tak więc mam marchewkę, szczypiorek, cebulkę, rzodkiewkę i inne przysmaki.. zaraz idę Miśka wygonić właśnie po rzodkiewę i niech mi zrobi twarożek bo już powoli zasypiam a w brzuszku burczy :baffled:
 
A ja nie mam żadnych zachcianek. :confused: Od początku ciąży do teraz nic,a nic... W nocy też tylko na siusiu wstaję. Często właśnie podjadam jakieś owoce czy słodycze,ale to nie zachcianki...tzn.tak mi się wydaje,bo zawsze tak podjadałam i nie mam żadnych dziwnych pomysłów na jedzenie. :-pAczkolwiek bardzo chętnie chipsy,paluszki,lody, kawa mrożona z bitą śmietaną...A jakie to wszystko zdrowe.:-D
KArotka tez mi sie tak wydawało do piątku kiedy tak zachciało mi sie czereśni - ze jak maz wrocil z piwnicyz informacja ze kompoty z czeresni sie skonczyly ryczałam jak trzylatek który chce lizaka:zawstydzona/y: na szczescie mama miala zakamuflowane jeszcze 3 litrowe sloiki - jeden poszedł na miejscu:zawstydzona/y:
 
a ja sobie tydzień temu na działeczce zasiałam i własnie mi wzeszły... za miesiac bede miała swoje rzodkieweczki bez chemii :tak::-)

u nas na dzialce i na dzialce tesciow non stop sa rzodkiewki..tylko ze ja wszystko wyjadam.. jem je w zatrwazajacych ilosciach... i czasami musze dokupowac.. tak jak dzis..(niestety tez juz caly peczek poszedl w zapomnienie):dry:
 
rzodkieweczki -mniam!ale nie za ostre ,wolę takie łagodne w smaku.
Moją 1 zachcianką ciążową były smażone banany o 2 w nocy,dobrze że miałam je w domu bo inaczej małż by musiał do nocnego sklepu jechać.
 
dziewczynki zrobiłam mały tuning mojej wspaniałej sałatki kebabowej! ;)

dodałam serek żółty pokrojony w kosteczkę, smażąc kurczaka dodałam słodką paprykę, a do sosu dosypałam bazylię, oregano, tymianek i pieprz ziołowy... właśnie się nią zażeram mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm................
 
reklama
Do góry