reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kącik małego smakosza

Cześć dziewczyny:)

Co prawda jestem na listopadówkch ale urodziłam 23 października:) i bardzo często podczytuję wasze forum:):) Jak zobaczyłam ten temat i poczytałam co tu piszecie to jak bym siebie widziała....
Szczególnie to co opisuje Ida.... u nas takie same cyrki przy cycu!!!!!!!! Prężenie, wyginanie i szarpanie cyckiem... oszaleć można.. młody czasami złapie się rękoma stanika lub bluzki sutka trzyma w buzi i odpycha się do tyłu... mam wtedy tak wyciągniętego sutka, że wygląda jak wentyl od Jelcza... Płacz oczywiście też się pojawi i nerwowe krzyczenie... ehhh oczywiście u nas też poszła butla z mm w ruch... i po takim jedzeniu spokojnie zasypia... nie ma takiego prężenia i co jeszcze nie ulewa tyle co po cycu... bo po moim to się mlekiem zalewa, wszystko mokre... ehh to się u Was wyżaliłam
Trzymam kciuki za Was i za siebie:) no i ofkors będę podczytywała i się udzielała jeśli pozwolicie;)
 
reklama
dobranocka - ty tez sie nie daj! Dlaczego nie zaufasz intuicji? Skad wiesz, ze Mala sie nie najada? Jesli masz wystarczajaco duzo pokarmu, albo sile, czas i ochote,zeby go zwiekszyc i nie bola cie piersi,czy sutki a Mala lbi jesc cyca, to czemu nie karmic tylko cycem? Chocby z oszczednosci :-) hahaa, taki zarcik :-)
Ten argument o oszczędnościach to baaaardzo dobry argument! I wcale nie śmieszny... Z kasą teraz krucho a święta idą. A co do pokarmu to wydoiłam dzisiaj 50ml tylko. A Mała ma chyba skok rozwojowy, bo zjadła 120 po moich cyckach a potem jeszcze 60. Razem wyszło cycki plus 180ml!!! Gdzie ona to zmieściła...? W cyckach na pewno tyle pokarmu nie mam :-(
 
Ten argument o oszczędnościach to baaaardzo dobry argument! I wcale nie śmieszny... Z kasą teraz krucho a święta idą. A co do pokarmu to wydoiłam dzisiaj 50ml tylko. A Mała ma chyba skok rozwojowy, bo zjadła 120 po moich cyckach a potem jeszcze 60. Razem wyszło cycki plus 180ml!!! Gdzie ona to zmieściła...? W cyckach na pewno tyle pokarmu nie mam :-(

dobranocka - wcale mnie to nie dziwi! Pawel w sobote wypil w ciagu niecalej godziny 170 ml odciagnietego w bolach mleka...A ja glupia myslalam,ze bedzie na dwa razy!
U nas to standard, ze Pawel po 40 minutach na obu cyckach, dopija jeszcze 40stke, albo 50tke, albo 60tke...
Ja tez nie mam tyle i nie umiem sprawic,zeby bylo wiecej :-( Ale ja juz sie z tym pogodzilam.A i mm ma duuuzo plusow.

Goosiek - witamy i zapraszamy czesciej!
 
IDA dziewczyny dobrze mówią z tym prężeniem się przy cycu, mój tez tak miał teraz mu się to czasem zdarza ale już mało kiedy, winą jest powietrze które połyka jak sobie źle złapie albo jak za szybko mleko leci i puszcza cyca wtedy tak mu bulgocze w brzuszku i się złości bo powietrze mu wszystko blokuje. Ja jeszcze dawałam przed jedzeniem Infacol i on wtedy tak ciapciał ten infacol i zawsze wtedy płakał teraz nie daję nic, chyba że jest duży płacz to daję doraźnie i jest dużo dużo lepiej. Jak się pręży to podnoś do pionu niech mu się odbije (czasem nawet kilka razy) i się uspokoi, trzymam kciuki by było dobrze.
 
Wyaczcie że wam sie w wątek wcinam:-) Jestem majówką 2009 i strasznie zainteresował mnie wasz temat, bo samamiałam z tym problem. Od początku borykałam sie z brakiem pokarmu i bólem piersi. O ile ból potrafiłabym jeszcze jako tako zniesc to płaczącego syna po 5 minutach jedzenia nie. Dla mnie to było nagorsze co mogło byc, w szpitalu nagonka bo zadeklarowałam ze chce karmic naturalnie ale nie było czym wiec mały non stop płakał, potem zmagałam sie z twardymi piersiami i bynajmniej nie od pokarmu bo tak na prawde sciagnietego mleka z całego dnia nie było nawet 10 ml przy sciaganiu co 30 min. Dla mnie to było straszne bo ja bardzo chciałam ale tak sie stresowałam ze nie myslałam o niczym innym i w sumie 2 pierwsze tygodnie były najgorsze w moim życiu. Dopiero moja mama przemówiła mi do rozsądku... Powiedziała mi ze nie ja pierwsza i nie ostatnia, a jesli dziecko ma chorowac to będzie. Ja sama jestem dzieckiem wykarmionym mm nie przez wygode mojej mamy ale przez komplikacje po porodowe a po tygodniu butlowania miałam w nosie ciagniecie cyca. Pragne napiac ze przez pierwsze 2 lata zachorowałam tylko raz i to na zapalenie ucha w wieku 3 miesiecy. Nic poza tym. Mój syn oprócz grypy żołądkowej i kataru w sumie tez nic powaznego nie przechodził do tej pory. Co sie zmieniło gdy zaczełam karmic butelką? Odetchnęłam psychicznie mały i tak sporo jadł przez pierwsze 2 miesiace nie wytrzymywał 3 godzin na mm tyko godzine do 1,5 dopiero jak z zalecenia lekarza zaczęłam mu zageszczac mleko wytrzymywał pieknie 3 godzinki nawet czasem 4. Kacper był najedzony a ja nie łaziłam po domu jak zapłakane zombie. Do tej pory żałuje ze nie karmiłam ale jesli to karmienie miało wygladac tak jak przez pierwsze 2 tygodnie to ja serdecznie dziekuje.
Dodam jeszcze ze ze strony rodziny ani tesciowej nie spotkałamnie zadna przykrość dotyczaca butelkowania dziecka, nawet ze zdziwieniem musze stwierdzic, że rodzina stwierdziła żeto nie jest najwazniejsze i wspieralimnie we wszystkim

Życzę powodzenia paniom butelkujacym i tym które sie nad tym zastanawiają:-) i oczywiscie życzę takiego zrozumienia i wsparcia jakie ja otrzymałam u wlasnej rodziny
 
Witam mamusie..u nas sytuacja wyglada tak ze ja odkad urodzilam to mleko odciagam..maly w szpitalu dostawal butle bo nie mialam pokarmu i tak sie przyzwyczail ze za zadne skarby cyca juz nie chcial..dlawil sie i plakal..ja mialam nerwy i wiecznie poddalam sie..dzisiaj ma 2 i pol miesiaca a ja jade na laktatorze..cyce mnie bola, robia sie zastoje..sutki porozwalane na czesci..przezywam to bardzo ale nie zrezygnuje skoro mleko jest..odciagam ok 100ml co 3h..i maly tylko tyle zjada..bywa ze dokarmie go Nanem w nocy..najbardziej denerwuje mnie to ze po moim mleku ma chropowata skore na buzce..jadlam duzo nabialu i mysle ze przez to. Moim zdaniem karmienie piersia to nasza indywidualna sprawa..i nie potepiam mam ktore przeszly na butle bo sama o tym marze..a odpornosc po mleku matki ma wiele do zyczenia..ja jako dziecka pilam mleko z piersi mamy 4,5 roku a choruje non stop i zero odpornosci mam...
 
wiecie co? gdyby ktokolwiek powiedzial mi ze jestem zla matka bo karmie cycem i butelka to w morde ma jak nic!!!! jak bedzie mala miec ochote to bede karmic schabowymi od jutra i NIC NIKOMU do tego!!!! dyskryminacja z powodu karmienai cycem lub butelka albo meiszanym ?? idiotyzm!!!!!! dopuki dzidzia przybiera na wadze i jest szczesliwa -ja bede szczesliwa! ONESMILE dobry watek:)))))))) buziak dla ciebie:)
 
wiecie co? gdyby ktokolwiek powiedzial mi ze jestem zla matka bo karmie cycem i butelka to w morde ma jak nic!!!! jak bedzie mala miec ochote to bede karmic schabowymi od jutra i NIC NIKOMU do tego!!!! dyskryminacja z powodu karmienai cycem lub butelka albo meiszanym ?? idiotyzm!!!!!! dopuki dzidzia przybiera na wadze i jest szczesliwa -ja bede szczesliwa! ONESMILE dobry watek:)))))))) buziak dla ciebie:)

ja sie pod tym podpisuje.
Pod schabowymi też.
A co!
:-)
 
reklama
dziulka - tekst o schabowym rozbawil mnie i meza prawie do lez:-) Piekna pointa!

Ida - odciagaj, bo jak nie odciagniesz, to moze sie wdac jakies zapalenie albo zastój, zatka Ci sie cos i dopiero bedzie. I musisz odciagac regularnie, tzn jak podajesz butle, to potem zaraz sciagaj. Czyli dojenie w porze karmienia.
Czy dzien na mm sie udal? Co mowi mama?

Ja niestety wciaz mam bardzo zaczerwieniona i bolesna piers, na szczescie juz nie mam goraczki.Czekam jeszcze do srody, do mojej kontroli.Ciekawe, czy mi dadza jakis antybiotyk, jesli okaze sie,ze to zapalenie. I niestety od tego wysilku sciagania i tego zapalenia, znow spadla mi odpornosc i robi mi sie opryszczka...w NOSIE!!!:-(
 
Ostatnia edycja:
Do góry