onesmile
Świat według Pafffcia
happy - jestes wielka! Ogromne dzieki! Oprocz jajecznicy wszystkie powyzsze dania niebawem przetestuje na Pawelku :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja glownie pytalam o ten kogel mogel, bo juz w desperacje wpadlam: nie wiem zupelnie, jak przemycac jajka w posilkach Pawla. On nie lubi ani jajecznicy, nalesnika zje gryzka, potem międli w buzi i pluje. Tylko lane kluski je w zupach, ale to troche za malo...Macie jakis pomysl?
marg,ja byłam mamą Maksia- niejadka,więc "przemycanie" wszystkiego gdzie się da mam opanowanehappy - wow!!!\
moze byc jeszcze omlecik z warzywami tym co lubi i ciasto babeczke z duza iloscia jaj![]()
Podobno są dzieci, które bardzo lubią ziemię z kwiatków. Super, że Adasiowi apetyt wrócił, czego nie mogę powiedzieć o mojej, bo się z nie niejadek robi :-( za to w mydłach też gustuje.A moj synus ostatnio "najadl sie"...ziemi z kwiatka, po czym gustownie sie porzygal, zwracajac wiekszosc zupy-krem z cukini, ktora mamuska tak pracowicie gotowala wczesniej tego dnia...Ale tak powaznie to z radoscia obserwuje, ze wrocil Adaskowi dawny apetyt na prawie wszystko...bardzo ladnie je i przerozne rzeczy, odkad wyzdrowial... Aha, zapomnialabym...dziecko moje co wieczor probuje tez zjesc....MYDLO!
![]()