Ja na waszym miejscu zmieniłabym mleko, bo to podstawowy czynnik zatykający dzieciaki. My przerobiliśmy wszystkie i ostatecznie trafiliśmy na takie po którym mamy minimum 3 kupy dziennie. Oczywiście wspomagamy się koperkiem i masażami, ale przy innych mm i to nie dawało efektów.
Nie bójcie się zmiany mleka, wszystkie mają podstawowy skład niemal identyczny, różnią się jedynie ekstra dodatkami, no chyba że korzystacie ze specjalistycznych mlek. Poza tym, jakbyście karmiły cycem to dziecko dostawałoby jeszcze bardziej zróżnicowane mleko, bo przecież nie jecie dzień w dzień tego samego.