reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie maluszkow

U nas walka jedzeniowa: Lila dostala przy obiedzie pare dni temu jedzonko do reki (rozyczki borkula, fasolki szpragowe, ziemniak itp) i od tej pory nie moze patrzec na lyzeczke..udaje mi sie 3-4 razy jej do buzi napchac, i koniec. jedynie co jej jeszcze odpowiada to dac jej pelna lyzeczke do reki i pomoc to wpakowac do buzi, ma wtedy wrazenie ze sama je. Mam nadzieje ze to tymczasowe i jak sie juz napracuje raczkami to znowu zacznie jesc to co jej daje, bo jak ja zupke przemyce w "kawalku"??:confused: macie tez takie cyrki???

A dzis mala zjadla kawalek zoltego sera i suszone daktyle, ale byla radosc :-D
 
reklama
Mojemu się ostatnio apetycik zwiększył :-) Teraz na obiadek dostaje słoiczek z wkładką :-) tzn. dodaje ziemniaka albo kaszę jaglaną, ryż lub inne warzywo (najczęściej szpinak bo uwielbia, ciekawe po kim skoro rodzice nie lubią a i w ciąży nie jadłam :-D ) i po takim obiadku od razu jeszcze deserek i to na 2 godziny starcza potem 180 mleka i spać :-) :-) Za to od paru dni po 10 godzinach snu zjada tylko 120ml mleczka:szok::szok: i to jeszcze tak od niechcenia :-D

Przegapiłam odpowiedź na ogólnym więc zapytam jeszcze raz tutaj, czy mój bezzębny syn poradziłby sobie z ciasteczkami HIPa lub podobnymi?? a może macie jakiś przepis na biszkopty dla dzieci??
 
Mojemu się ostatnio apetycik zwiększył :-) Teraz na obiadek dostaje słoiczek z wkładką :-) tzn. dodaje ziemniaka albo kaszę jaglaną, ryż lub inne warzywo (najczęściej szpinak bo uwielbia, ciekawe po kim skoro rodzice nie lubią a i w ciąży nie jadłam :-D ) i po takim obiadku od razu jeszcze deserek i to na 2 godziny starcza potem 180 mleka i spać :-) :-) Za to od paru dni po 10 godzinach snu zjada tylko 120ml mleczka:szok::szok: i to jeszcze tak od niechcenia :-D

Przegapiłam odpowiedź na ogólnym więc zapytam jeszcze raz tutaj, czy mój bezzębny syn poradziłby sobie z ciasteczkami HIPa lub podobnymi?? a może macie jakiś przepis na biszkopty dla dzieci??


hippa odradzam, lepsze będą zwykłe biszkopty lepiej się rozpuszczają w buziolu :)
 
dziewczyny a jak często wasze maleństwa piją teraz mleko i ile? i wogóle ile im dajecie jedzenia i w jakich odstepach czasu.
Mój Natan to tylko cyca by chciał. Właśnie jestem po niepowodzeniu dawania mu kaszki. Rano ok 7 wypił tylko troche z cyca o 10 zrobiłam kaszkę a on w ryk i sie zapiera i nie bedzie jadl. Dałam mu cyca i zasnął. nie wiem moze był zmęczony. Wydaje mi sie ze powinien byc glodny o tej 10 a on nie chcial jeśc, Namęcze sie z nim jak nie wiem przy tym jedzeniu :(

a i jeszcze jedno: kiedy odstawiacie dzieciaki od cyca i jak to zrobicie? ja już bym chciała powoli go przestawiac na butle ale wiem ze bedzie ciezko.
 
nadika mój rano też kaszki nie chce, musi być cyc i koniec, potem do drzemki też cyc. MM nie daję. Odstawię od piersi koniec maja/czerwiec. Podobno smaruje się piersi sokiem z cytryny, zobaczę jak to będzie, moze łukasz nie będzie potrzebował już cyca.
 
dziewczyny a jak często wasze maleństwa piją teraz mleko i ile? i wogóle ile im dajecie jedzenia i w jakich odstepach czasu.

Maja je średnio 4 posiłki mleczne w ciągu doby, w tym dwa zagęszczane kaszką - łącznie je około 650-700 ml do tego dochodzi obiadek 190-220 gr, oraz deserek pól wielkiego słoiczka czyli około 90gr, do tego przekąski typu wafelki ryżowe, jogurt nat z owocami, chrupki
 
reklama
U mnie mniejwięcej tak: rano cyc, później ok 10 kaszka, 13 obiadek duży słoik, 15 deserek, 18 kaszka, przed snem cyc, w nocy mleko max. 250ml tak na 3 razy wypija. Prócz tego w ciągu dnia chrupy, jabłuszko, kawałek chlebka, wafelek ryżowy czy co tam się nawinie:)
 
Do góry