reklama
Olla
Melowa mamusia:)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2007
- Postów
- 1 986
Olla, to musi być przeznaczenie....:-);-)
wspominałaś coś o włosach, u nas też z lupą trzeba ich szukać![]()
Toska no to super!!!Bo lysy z lysym sie dogada:-)
Widzę że ustawianie małżeństw przez rodziców znów na topie. Która to już będzie para na czerwcówkowym forum?![]()
O retyto ja też chyba muszę się zająć szukaniem nażeczonej, bo ostatni to chyba się sami chłopcy rodzą(przynajmniej wśród naszych znajomych) i potem może być krucho z dziewczynami.Co za czasy:-);-)
E
efilo
Gość
Ja tam się cieszę - będzie miała pannica większy wybór 
No to bym pozabijała więcej wzrokiem!!! Biedne dzieci. Gdybym wcześniej wiedziała, to bym je adoptowała żeby uchronić przed takim losem


Iszatr, sok POMARAŃCZOWY?????

U mnie na topie witaminka banan-jabłko-marchew 

No to bym pozabijała więcej wzrokiem!!! Biedne dzieci. Gdybym wcześniej wiedziała, to bym je adoptowała żeby uchronić przed takim losem



Iszatr, sok POMARAŃCZOWY?????


U mnie na topie witaminka banan-jabłko-marchew 
E
efilo
Gość
Ja nastawiam się na karmienie piersią. Zakładam przez 3 miesiące tylko cyc, a potem wraz z herbatkami i innym dopajaniem do ukończenia 6 miesiąca. Póżniej wracam do pracy i nie zakładam latania z laktatorem.
Takie plany - a rzeczywistość - któż to wie? Jestem pełna optymizmu.
Odszukałam swój pierwszy post w tym temacie. Ale się uśmiałam.
Jak to się zmienia punkt widzenia wraz z upływem czasu...Nie mówiąc o zobaczeniu mojej Krupci na żywo

Dziewczyny to ja też karmię piersią i jem i piję wszystko-naprawdę, soki pomarańczowe też, bigos, kalafior i Wiktorek ma kupki normalne
Siwucha, ja też jem i piję wszystko oprócz cytrusów
. Kalafior, brokuły, kapusta kwaszona, fasolka OK. Raz szwagierka przywiozła mi złote kiwi, mandarynki, winogrona, szarona. Spróbowałam wszystkiego po trochu i 1,5 h nosiłam wyjącego Tomeczka na rękach.:-
EfilkuOdszukałam swój pierwszy post w tym temacie. Ale się uśmiałam.Jak to się zmienia punkt widzenia wraz z upływem czasu...
Nie mówiąc o zobaczeniu mojej Krupci na żywo![]()
też się usmiałam
Nie przewidziałaś jednego, co na to Zosia :-)
E
efilo
Gość
siwucha, tu nie chodzi o kupy ale o inne konsekwencje. np. alergie
reklama
No tak - mi się chyba jakoś specjalnie nie zmieniło ;-) Planowałam cycowanie minumu do pół roku - i tak będzie
A co do diety, to z "niebezpiecznych" ;-) potraw jem pomidora i smażone. Czyli odmawiam sobie tylko wzdymających (i tak nie szaleję za nimi), cytrusów i czekolady.
Dziewczyny, jak przygotowywałyście pierwsze razy sinlac? Bo to wg opakowania potwornie wodniste było. Może dlatego Piotruś zwymiotował...?
A co do diety, to z "niebezpiecznych" ;-) potraw jem pomidora i smażone. Czyli odmawiam sobie tylko wzdymających (i tak nie szaleję za nimi), cytrusów i czekolady.Dziewczyny, jak przygotowywałyście pierwsze razy sinlac? Bo to wg opakowania potwornie wodniste było. Może dlatego Piotruś zwymiotował...?
Podziel się: