reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie naszych Maluszkow

Cześć dziewczyny!
Ja juz od wczoraj w domku,wreszcie!
Ja juz dzisiaj zwątpiłam w swój pokarm i M pojechał po mieszankę,zeby małą dokarmić,a ja tak bardzo chcę karmić piersią:tak:. Mała w nocy budziła się bardzo często,a w dzień nie mogłam ja nakarmić,bo co pociagnęła,to za chwilę krzyk i znów do cycka,dopiero teraz usnęła i śpi już jakieś dwie godzinki,muszę zastosować się do waszych rad moze to pomoże.W szpitalu spała mi ladnie,ale co się dziwić jak po 12 godz. była naświetlana,więc jak mi ja przynosili,to zjadła i spała biedaczka wyczerpana:-(
Napiszcie coś więcej o tych herbatkach uspakajających dla maluszków.
 
reklama
hm o tych uspakajaczach to nic nie wiem więc nie doradzę :sorry:
u nas jest fajnie mały przesypia większą czeńść doby i z karmieniem nie mam większych problemów czasami zdarza się tak że kwiączy co pare minut przystawiam go wtedy do piersi i tak sobie radzimy;-) czasami to trwa dobre 2 godziny co zje to za pięć minut odnowa niewiem dlaczego tak się dzieje ale na szczęście nie mamy tak często a i w ciągu dnia odciągam mleko żeby mieć na wszelki wypadek na noc już raz się przydało jak kwiąkał w nocy- dostał butlę i pięknie spał :tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
co do herbatek to nie za wczesniej chyba tez po pierwszym keisiacu teraz to jezeli dopajanie woda z glukoza a Clue na grodki w piersiach i przeciw zastojowi najlepsza i chyab najmniej pracochlonna jest kapusta rozgniec walkiem liscie kapusty i przyluz je do piersi spowoduje to ze cale zmiekna i nie bedzie mowy o zastojach , a pozatym moze troche za duzo odciagasz to tak na zapas?? bo wtedy zwiekszasz laktacje pamietaj...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A teraz ja z pytaniami:
4. jesli kamicie piersia i nie odciagcie dodatkowo pokarmu to srednio co ile godzin dzidzia oproznia kazda piers?
5. czy nie macie problemu z odbijaniem maluszkow i czy odbija sie im po kazdym posilku? Ja juz nie moge, Michalowi nie chce sie odbijac, probuje w pozycji pionowej i na siedzaco nie klade go tylko na brzuszek bo sie boje ze bedzie ulewal. Je dosyc lapczywie, polyka powietrze a potem tylko slysze i czuje pod reka jak mu az bulgocze w jelitkach. Placze przy tym i az skreca sie z bolu. Macie jakies rady?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ad. 5 Mojemu dziecku się nie odbija lub ja nie umiem tego zrobić. Dlatego też czasem mu się ulewa.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
z odbiciem raz się uda a raz nie :sorry2:
nasz maluch ma alergię pokarmową i muszę eliminować alergeny z djety:baffled: a uwielbiam mleko i jego przetwory:-( lekarka przepisała maść do robienia i b edziemy walczyć:dry:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Co do odbijania, też mam problem. Nie zawsze się odbija, ale jak już się odbije to z dwóch stron - góra beknięcie jak żulowi pod monopolowym a dołem bączek, że uszy i nos więdnie. Tak dwa w jednym. Ale po beknięciu Mateuszek lepiej śpi, dlatego pomimo rozbudzania śpiocha po cycu staram się jak mogę by mu się odbiło.
Dodatkowo Mateuszka dosyc często męczy czkawka ;/ ale w brzuszku też codziennie miał więc może mu zostało. Muszę zapytac lekarki przy następnej wizycie czy to normalne.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dorinko z odbijaniem też mam tak,ze raz się odbije raz nie,albo się np. uleje,albo maluch tak jakby puscił dosłownie "pawia". Połozna powiedziała,ze to wszystko normalne na początku życia maluszka, z czasem przechodzi,a spowodowane to jest nie dojrzałością przewodu pokarmowego, co do "pawoka",to może się zdarzyć,ale nie może być nagminne,a czawka to też norma,mała jak była w brzuszku też miała często czkawkę i teraz też się pojawia,ale nie ma powodu do niepokoju,po prostu musimy przeczekać ten okres,gdzie maleństwa nabywają odporności,a narządy dojrzałości:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
My za to przechodzimy pierwszy kryzys laktacyjny:wściekła/y: i oby się skończył szybko bo to daje w kość, w szkole rodzenia pani mówiła że pojawia się około 3, 6 tygodnia i jeszcze w którymś miesiącu ale nie pamiętam w którym... no i podobno trwa około 3 dni ale ja po pierwszym jestem wykończona:wściekła/y:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
clue mnie też rączki doprowadzały do szału podczas karmienia,zawijałam małą czasem w pieluszkę tetrową,ale juz się przyzwyczaiłam i teraz daję jej całkowita swobodę ruchową rączek:-)
Mała daje popalić od wczoraj,bo sobie wymyśliła,że pierś słuzy nie tylko do zaspakajania głodu,ale i do ciumaia podczas snu,nie mozna jej czasem oderwać od cyca,bo inaczej krzyk,w nocy była walka ze smoczkiem:szok:.Położna ostrzegała,że tak może być i, że to naturalne u dziecka,ale nie można na to pozwolić maluchowi,bo inaczej staniemy się dopiero więźniami własnej pociech:crazy:
dombar co do kupek nie pomogę,bo nie wiem,ale jak widać dziewczyny wiedzą i nie ma się czym martwić:-)
nik_i na czym polega ten kryzys laktacyjny,bo mnie zaciekawiłaś i tym bardziej,ze właśnie zaczynam 3 tydzień:szok:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry