reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

karmienie piersią i nie tylko

u nas chyba wkońcu unormowało sie jedzonko

do tej pory było byle jak

od paru dni jest tak:-)

9-120 kaszki na gęsto łyżeczką:tak:
12-obiadek 190g wkońcu:-)
15-160 mm
17-deserk 125 g
po kapieli 170 ml kaszki,tylko z 2 miarki bo pije przez butelke
noi potem tak kolo 1 -160 mm
i kolo 5-160 mm

cyc czasami jak sie przebudzi:tak:
 
reklama
U mnie harmonogram jedzeniowy wygląda tak:
noc i ranek cyc
10-11 -150 ml kaszki lub 100 g jogurtu,
12-12.30 -150 ml mm
14-15.30 -obiadek lub zupka 130 g
17-18- 150-200 ml mm
około 19- 125 g owoców
oraz noc i wczesny ranek kilka razy cyc
W ciągu dnia zaczęła pić herbatki,wczoraj wypiła 100 ml :-)
 
ja chyba musze zaczac wprowadzac jakies konkretne jedzenie rano, na sniadanie, bo mala ewidentnie tego potrzebuje - tylko pytanie - co???? Niby powinien b yc to mleczny posilek, bo jesli chcemy odchodzic od cycka to 2 posilki dziennie musza byc mleczne, wiec sniadanie i kolacja. Na kolacje kasza, a na sniadanie co -tez kasza???? Przeciez mala bedzie jak pączek wygladac ;/
 
ja chyba musze zaczac wprowadzac jakies konkretne jedzenie rano, na sniadanie, bo mala ewidentnie tego potrzebuje - tylko pytanie - co???? Niby powinien b yc to mleczny posilek, bo jesli chcemy odchodzic od cycka to 2 posilki dziennie musza byc mleczne, wiec sniadanie i kolacja. Na kolacje kasza, a na sniadanie co -tez kasza???? Przeciez mala bedzie jak pączek wygladac ;/
absolutnie nie:-)

kaszka to bardzo pozywny posiłek:-) naparwde warto ,nie chodzi to o duże ilości ale np ze 90 ml mleczka tak jak u nas,widze że Damianek odkad je kasze rano na sniadanko lepiej jakos sie bawi i wytrzymuje do piewrszej drzemki aż do 11 i wtedy przesypia az godzinke,

u nas rano kaszka np z nestle ze śliwką a na noc z 5 zboż tes nestle,my robimy na bebolonie pepti,wiec kaszki mleczne odpadaja

acha i dla mnie wazne jest aby ta kaszke podawac łyżeczką,aby maluszek umiał sobie radzić z takim jedzonkiem bo np moj Krystek mając 2 latka nie je kaszki łyzka tylko butelka:-(
 
Komi ja podaję kaszke przez butelkę bo wtedy Antek zje około 200ml a jedzenie łyżeczką szybko mu sie nudzi i zjada góra 100ml
Tysia kaszki zwłaszcza ryżowe nie są tak tuczące jak gęściutkie kasze manny, które gotowano kiedyś, mój zjada 3 razy dziennie i na pączka nie wygląda... no raczej do pączka mu daleko, a posiłki mleczne powinny być chyba narazie 3...

Agnieszka gratuluję postępów z mm...
 
Alutka, my póki co jeszcze cycowi, wiec na pewno nabiału małej nie zbraknie. Muszę spróbowac z ta kaszka rano, tylko wlasnie jakas inna niz wieczorem dawac. U nas mleczne odpadaja bo my na mleku HA, wiec wyboru duzego nie bedzie.
Te kaszki ze śliwką i z lipą są smaczne? Bo po nazwie to niezbyt zachęcająco brzmi....
 
Tysia ja też daję tylko ryzowe bezmleczne bo mogę sobie regulować swobodnie czy chcę mieć bardziej gęstą czy nie, oczywiście robię na mm a smaki są różne, kaszki glutenowe nie smakują Antkowi więc tylko dosypuję łyżeczkę do ryżowych i ma mieszankę
 
Tysia my jemy ze śliwką i moim zdaniem są smaczne, mają taką konystencję i smak jakby zmielonego biszkopta nasączonego mlekiem. Tylko ja za często nie mogę dawać Jaśkowi, bo u nas jednak ta śliwka spełnia aż za dobrze swoją rolę, po takiej kaszy to i 3 kupy potrafią być do obiadu, a po obiedzie następna akcja wydalnicza, dlatego jak już robię, to dodaję do niej bananów na "zatrzymanie" ;)

A co do przekąsek, to od kilku dni Jasiek siedzi ze mną w kuchni jak gotuję obiad i dostaje wszystko co akurat jest grane w kuchni. Wczoraj był makaron, gotowana marchewka, gotowany groszek, gotowana dynia, plasterek szynki. Jak robiłam obiad to mu wrzucałam mrożonki w kostkach do wywaru i potem wyławiałam ugotowane, i takie dostawał, przy okazji ma ćwiczyć chwytanie pęsetowe (kciukiem i wskazującym). Później dzieć poszedł do otrzepania w zlewie, zdjęłam folię którą go owinęłam :-D i młody uchachany poszedł na matę.
Dziś graliśmy suszone śliwki, suszone morele, rodzynki, mandarynki, gruszka, banan, no i najsmaczniejsza ze wszystkiego cytryna (akurat dziś robiłam mu deserki na zapas). Zabawa jest na dwie godziny najmniej, a ile smaków nowych poznanych i radości z rozgniatania tego łapką :tak:, co chwilę coś nowego ląduje na stoliku od krzesełka :-D
 
reklama
Nikita84;6570541]Jeśli Kubie nie dodam kleiku to po 3 godzinach budzi się i chce jeść. On jest jak mój mąż, chudy komar a żre ile zmieści i jeszcze michę:-
aha:-)

Ja daje kaszke na nanie raz dziennie ,raz samo nan,a raz z dodatkiem kleiku ryzowego i pije przez butle.

Dzis jadla banana i tez jej smakowal,a na obiadek zrobilam jej z majowych przepisow kurczak z ryzem.

Lennka sporo tych smakow Jasiek probuje,fajnie.Ajak robisz deserki na zapas to jak je przetrzymujesz?
Dziewczyny czy caly czas gotujecie osobno miesko?
 
Do góry