reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie

zonka my mamy tak samo. Mały różnie ssie-bywa,że possie z 20 minut i starcza mu na 2 godzinki (czasem i dłużej),ale zazwyczaj ssie ok 5 minut,po czym zasypia i zadne merdanie,szturanie nie jest w stanie go dobudzić,a jak go odłożę do łożeczka,to 10 minut i spowrotem płacz. No ale to dopiero początki,więc musimy się jakoś dogadać i uregulowac sprawę ;-)
A ja od wczoraj walczę z nawałem pokarmu. O matko-z Gabi takich cyców nie miałam:szok: Bolą strasznie,a mały je jak chce. Dzis niestety wysłałam męża po laktator,bo nie dawałam rady z bólem. I musze przyznac-ulga wielka,ale pokarm nachodzi,tak jak pisała Kamcia. Ale ja będę mrozić i odsysać,dopóki chociaż te krytyczne doby nie miną. Poza tym lewy sutek strasznie pogryziony,więc robie mu kwarantannę-smaruję bephantenem i odciągam laktatorem,a mały dostanie prawą na razie.
 
reklama
emiilka ale 40 ml z jednej piersi tak??
czyli 80 z 2??
to ci powiem że chyba tyle wystarczy zeby się dziecko na początku najadło..
a jak co to odciągaj sobie częściej to Ci laktacja ruszy:tak: nawet jak nic nie będzie leciało to ciągni co jakiś czas po chociaż 5-10 min ....:tak:

persefona, zonka... u mnie też jest tak ze jak nakarmie małą i odłożę to mi zaraz sie budzi i stęka..
ale jak ją nakarmie i położe obok sieboe to spi...
zawsze ja dobrze owijam kocykiem zeby miała cieplusio i odłożę to całą noc nawet przespi..;-)

a z tym wybudzaniem na cyca to pierwsze się spotkałam z taką opinia. ale jak widac co lekarz to inna opinia... ja tam nie wybudzam , dziecko samo wie kiedy głodne jest;-)

moja prawie jak w zegaku budzi się co 3 h a nocą tylko raz o 3
a zobaczymy może dzisiaj prześpi znów całą noc:-D
 
Mysmy przeszli przez nawal w 2-3 dobie i pogryzione sutki, ktore udalo sie zaleczyc po tygodniu. Z nawalem to bylo tak, ze ja prawie pekalam od mleczka, a Fifi wypijal 40ml (wiem, bo dalam moje mleczko z buteleczki 2x zeby wiedziec ile wypija) i odpadal po ok. 10 minutach - tak samo jak tu piszecie dziewczyny. Wiec juz sie martwilam, ze za malo pije i ze pekna mi cycki (w miedzyczasie sciagalam i mrozilam), a tu w 3-im tygodniu przyszedl skok wzrostowy i chlopczyk sie dogadal z mleczarnia :) wiec teraz najpierw rzuca sie lapczywie i pije, ze slychac w kuchni obok jak lyka lapczywie :) a potem nawet jak przysnie to wciaz rowno i spokojnie ssie, az piers robi sie miekka, wtedy go odbijam i przewijam (bo wowczas sie obudzi bankowo) i staram sie podac druga, ale z tym jeszcze jest klopot, bo na ogol juz jej nie chce, wiec wtedy daje te druga na nastepne karmienie...

Acha, a sutki polecam smarowac Bepanthenem (niestety Lasinoh mi nie pomagal)i po posmarowaniu zostawic je chwile na wierzchu, niech sie krem wchlonie.
A dla tych co bardzo cierpia polecam nakladki silikonowe z Aventa - mi ratuja zycie znowu, dzieki nim moge karmic piersia i jak sie juz calkiem moje sutki zahartuja bede mogla karmic bez nakladek.

No a jak mam nawal i zatkane kanaliki, to mocno masuje (lub T to robi) i cieple prysznice i pod nimi tez masaz i odciagac troche zeby zeszlo to napiecie.
 
Ostatnia edycja:
Mam nadzieje, że u nas też się w końcu unormuje... Jeszcze wczoraj lekarka powiedziała nam, żeby przystawiać Małego za każdym razem, nawet co 5 min na minutę... A ja właśnie chciałabym tego uniknąć, bo od uspokajania jest smoczek a Mikołaj nie jest za każdym razem głodny...
 
ViKamcia - max 40 ml z dwóch :( laktatorem, podobno dziecko ciągnie 2 razy więcej no ale spr się tego nie da :/
 
Pamiętam ,że na zatkanie kanalików(czyli tworzenie się grudek w piersiach)(co prowadzi do zapalenia) położna polecała najpierw ciepły okład na pierś przed karmieniem(np z pieluszki) a po karmieniu zimny okład(np ze zmrożonej mokrej pieluchy).
Na razie przeżyłam dwa dni z nawałem, w 5 i 6 dobie,mały pił jak chciał czyli nie odmawiał;-)Najgorsze było zaśnięcie z takimi "silikonami".
Hmm mam pytanie ile można odciągnąć max z piersi? czy jest jakaś graniczna ilość? bo zdarzyło mi się wyciągnać ponad 250ml:szok: oczywiście z obu(po połowie butli z każdej), bo mam ustrojstwo na dwie piersi(tak ,tą dojarkę z ktorej się śmiałyście:-D)
 
emillka to odciągaj laktatorem nawet co 15 min po trochu na pobudzenie laktacji... i może pij herbatkę z hippa dla mam karmiącch ...
mam nadzieję że pomoże...
 
u mojego malego jest problem z wedzidelkiem pod jezyczkiem i wydaje mi sie ze przez to nie moze dobrze zlapac piersi i nie moze sie najesc.wczesniej malutko jadl i wszystko bylo wporzadku, ale od wczoraj jest bez przerwy niespokojny. chcialam podac mu swoje mleczko z butelki ale i tu wystapil problem bo przez GODZINE odciagania udalo sie wysuplac jedynie 15ml :/ i to po goracym prysznicu polaczonym z masowaniem. normalnie zalamka. nie dosc ze ten jego jezyczek to jeszcze pewnie mam za malo mleczka...przed chwila dostal pierwszy raz "nan" i odrazu wyczerpany usnal. niestety nie mam sie dzisiaj kogo poradzic bo u nas swieto i cale miasto zamkniete, nawet nie mamy jak dojechac do szpitala zeby sie czegokolwiek dowiedziec. :(
 
sylwia nie martw się-początki odciągania chyba takie są. Mi wczoraj przy pierwszym użyciu laktatora udało ściągnąć się tylko 20 ml z dwóch piersi, a wieczorem już ściągłam 40ml z jednego,więc po troszeczku i nic na siłę. I żeby nie było-nie mam jakiś dużych rozmiarów,bo noszę miseczkę B (no teraz to pewnie C).
jaipur to masz naprawdę dużo mleczka:tak:
emikaa pij dużo płynów i wspomagaj się herbatką na laktację. I głowa do góry,bo wbrew pozorom psychika potrafi zdziałać tu wiele...

Dziewczyny a ja mam pytanko odnośnie mrożonego pokarmu. Ile czasu może być on zamrożony i zdatny do picia??? I po wyciagnięciu z zamrażarki wystarczy go włożyć do podgrzewacza czy gotowac?
 
reklama
Persefona jeżeli dobrze pamiętam to pokarm odciągnięty może stać w warunkach pokojowych jakoś dobę, w zamrażarce lodówkowej tydzień a takiej co mrozi mocniej niż lodówkowa miesiąc ale zastrzelić się nie dam bo nie umiem wyszukać ulotki z aventu a tam było fajnie napisane. W każdym razie takiego mleka się nie gotuje!!! Trzeba rozmrozić z podgrzewaczu czy ciepłej wodzie ale nie gotować.
 

Podobne tematy

Do góry