ninjacorps
Marcóweczka 2008
Darinia - nigdy nie jest tak, że pokarm jest słabej jakości - są tylko 2 opcje - albo jest i jest on odpowiedniej jakości albo nie ma go w ogóle.
I nie wierz, jak ktoś Ci bedzie mówił, że np. dziecko jest szczupłe bo masz chudy pokarm - to bzdura kompletna i kolejny powielany stereotyp.
Faktem jest jedynie to, że początkowy pokarm (tzn. jak dziecko rozpoczyna posiłek) jest chudszy, a pokłady tego najbardziej wartościowego są wytwarzane w trakcie ssania, dlatego dziecko należy przystawiać do jednej piersi, żeby ją opróżniło, a jak się ew. nie najje to dopiero jak go zabraknie przestawić dzidziola na drugą ( no i pilnować by każdy posiłek był raz z jadnej piersi raz z drugiej)
I nie wierz, jak ktoś Ci bedzie mówił, że np. dziecko jest szczupłe bo masz chudy pokarm - to bzdura kompletna i kolejny powielany stereotyp.
Faktem jest jedynie to, że początkowy pokarm (tzn. jak dziecko rozpoczyna posiłek) jest chudszy, a pokłady tego najbardziej wartościowego są wytwarzane w trakcie ssania, dlatego dziecko należy przystawiać do jednej piersi, żeby ją opróżniło, a jak się ew. nie najje to dopiero jak go zabraknie przestawić dzidziola na drugą ( no i pilnować by każdy posiłek był raz z jadnej piersi raz z drugiej)
Mąż to się na mnie wkurzał,że tak wszystko zjadam,to jem jak nikt nie widzi;-)
i chyba przez to mała miała te gazy. Oj niedobra matka ze mnie
Ja przez pierwszy miesiąc byłam na szyneczce, serkach, dżemach i właśnie na powidłach śliwkowych, no i małej nic nie było... Ale objadałam się nimi w ciąży nieprzyzwoicie, bo miałam takie od rodziców, domowej roboty, więc może była przyzwyczajona..:-)
!
.Pierogi jadłam ale z mięskiem samym i tortellini z serem.Dżem na razie zjadłam truskawkowy i malinowy.
Ale wczoraj zjadłam kawałek żółtego sera no i małą wysypało a wieczorem bolał ją brzuszek. Więc wygląda na to, że mam kolejnego alergika w domu. A tak generalnie to jem podobnie jak na diecie cukrzycowej, bo cukier ciągle mam podwyższony. No i odstawiłam nabiał z mleka krowiego. Kozie młodej nie szkodzi. Przy Przemku też kozie mleko i sery jadałam i było ok. No i na razie nie próbowałam rzeczy, po których wysypywało Przemka, czyli owoce cytrusowe i pestkowe, nawet w postaci dżemów czy powideł. Ale generalnie jem bardziej urozmaicone rzeczy niż przy Przemku.