Dziewczyny zaraz lecę nadrabiać a to co u mnie, wybaczcie skopiowałam z innego wątku bo nie chciało mi się pisac dwa razy tego samego..
Już jestem..
Staraliśmy się załatwić wczoraj jak najwięcej a nie załatwilismy prawie nic..
W każdym razie:
Prolaktyne mam 65, z tym, że norma widziałam jest w jakiś setnych, wiecie może czy tu to idzie na przelicznik czy sa inne normy??
Ja i mąż po szczepieniu.
Wiecie co w tym Gumie mu pow. jak przy okazji się pytał czy wycygani od nich badanie nasienia?? Że ma iść do GP i należy nam się inseminacja ;/ on nie wiedział o co dokładnie chodzi, pow. lekarz że o odwirowanie a ja później mam gdzieś iść by mi to co odwirowane dali.. ja nie wiem, czy oni wiedzą sami o czym tu do ludzi rozmawiaja..
No cóż.. ważne, że w poniedziałek wizyta już z pielęgniarką to badania by mu wypadły tak, że na początek następnego cyklu a co ze mną to zobaczymy.. w razie czego odliczam też dni dla siebie, az dostanę skierowanie do szpitala..
Co do taxów, dzwoniliśmy ale mieli awarie komputerową.. czy to nie pech??
Listonosza nadal nie ma..
Została sprawa z pocztą już zgłoszona..
No i teraz.. mówiłam wam, że czekam na list z dll [ chyba dobrze napisałam ], czekałam od 2 miesięcy ponad.. zadzwonił mąż wczoraj tam.. i co?? wysłali 2 miesiące temu, zgodnie z terminem.. i z tym co dalej.. tylko list nie doszedł jakoś.. i teraz, by się dowiedzieć co tam napisali, muszę napisać pisemną prośbę.. nie mam już sił do tego..
Teraz sprawa z cansilem.. musieliśmy ponownie wysłać formularz, bo jakiś ciulas [ przepraszam ] zamknął za szybko naszą sprawe i trafiła do archiwum.. ale to i tak nie nasza sprawa a agencji i ich prawnicy się tym zajmują..
W razie czego na 22.10 mój jest umówiony z prawnikami agencyjnymi i będa składać gdzie się da sprawy do sądu..
mamy to jedyne szczęście, że ta agencja z której mamy mieszkanie, to ona jest od pomocy ludziom w ciężkiej sytuacji
Dodam, że od kilku dni jest ogólny spokój z sąsiadami, jak w nocy tak i w dzień
Oo, właśnie był listonosz, zadzwonił tylko do sąsiadów i poszedł.. ;/