Czesc babulki :>
Wybaczcie ale weekend uczelniany mnie dobil i znowu nie mialam sil dokladnie przeczytac waszych postow.
Widze, ze narzekacie na klotnie ze swoimi mezami

JA z moim to sie nie umiemy na siebie dlugo gniewac, szczytem jest godzina a w kryzysowych sytuacjach to moze 2h :> a tak to niewytrzymujemy :> My sie w ogole prawie nie klocimy

Ale mam meza wspanialego wiec nie mam na co narzekac
Kahaka a co ty sie tak o mnie martwisz?:> stesknilas sie?:>
katty to jak bedziesz juz kandydoawala na tego prezydenta to pozwol, ze jutro (albo we wtorek) napisze Ci liste moich oczekiwan




A ja w tym roku bede w komisji wyborczej

<lol> sie bedzie dzialo
Uczelnia dzisiaj po raz kolejny dala mi w kosc i tylko utwierdzilam sie w przsekonaniu ze trzeba ja jak najwczesniej skonczyc
Katty uciekaj z uczelni bo zdziwaczejesz jak te wszystkie stare nawiedzone pryki dookola habilitowane profesorki co czekaja nie w tej sali co trzeba a potem mowia studentom, ze ich nie bylo na wykladach i ze reka boska ich pokara
witam nowe staraczki,bo widze nowe nicki

(oczywiscie naraie ich nie pamietam bo jestem w stanie pol-snu ale moze jutro zapamietam)
co ja to tam jeszcze mialam wystukac.... jak sobie przypomne to potem napisze, no chyba, ze usne to juz inna sprawa

aha, ps. moj mnie dzisiaj na zakupy zabral (w czasie przerwy bo mi jedne zajecia odwolali)

wyszalam sie
