reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

reklama
Nie Kamia, ona inaczej zaczepia a teraz lata tylko mnie pod nogami.. trochę posznupałam i patrz co wynalazłam na forum o zwierzakach :

Witaj! Żebyś ty widziała ... moją króliczkę. Na poczatku nie zwracałam na nią uwagi i na to, co ona zaczęła " ze mną " wyprawiać, bo mi się to po prostu w głowie nie mieściło ;)Kupiliśmy ją, zanim zaszłam w ciażę i było normalnie. Od kiedy jestem w ciąży jak tylko otworzymy jej klatke biegnie mnie szukać, w kuchni, w innym pokoju i biega dookoła moich nóg jak oszalała, smiejemy się, ze " kręci młyńce ". Kręci i kręci, a jak już za długo jej, to kręci w drugą stronę :))) A jak już nie mam czasu tak stać, to biegnie za mną i jak stanę znów, to zaczyna od nowa swoje młyńce. I tak w kółko. Wcześniej ( przed ciążą ) tak nie było. Towarzyszy mi ciągle, gdziekolwiek się nie udam, za moim mężem wcale nie biega, w ogóle przychodzi do niego tylko czasem, na mizianie ;)

To jest niesamowite, ale zwierzęta czują ;)))


Dokładnie jak moja od kilku dni.. tyle, że od jakiś dwóch mnie jeszcze podgryza pod krzesłem :(
Przyznam, że działa mi to na nerwy już bo parę razy omal się nie wywaliłam przy schodach..

Ciekawe czy to się okaże taki darmowym testem ciążowym :d tylko byle dobrze działającym..

Nadzieję tez tam jakaś mam [ chyba bardziej przez to, że nakręciły mnie dziewczyny na 28 dni.. ] ale ja znam swojego pecha.. wiem jak się z córą czułam i to nie jest to samo :) więc raczej czekam by @ już przyszła a mi minęło to tragiczne samopoczucie i inne dolegliwości :(

Wybaczcie, dziś wam będę smęcić..
 
Nie Kamia, ona inaczej zaczepia a teraz lata tylko mnie pod nogami.. trochę posznupałam i patrz co wynalazłam na forum o zwierzakach :

Witaj! Żebyś ty widziała ... moją króliczkę. Na poczatku nie zwracałam na nią uwagi i na to, co ona zaczęła " ze mną " wyprawiać, bo mi się to po prostu w głowie nie mieściło ;)Kupiliśmy ją, zanim zaszłam w ciażę i było normalnie. Od kiedy jestem w ciąży jak tylko otworzymy jej klatke biegnie mnie szukać, w kuchni, w innym pokoju i biega dookoła moich nóg jak oszalała, smiejemy się, ze " kręci młyńce ". Kręci i kręci, a jak już za długo jej, to kręci w drugą stronę :))) A jak już nie mam czasu tak stać, to biegnie za mną i jak stanę znów, to zaczyna od nowa swoje młyńce. I tak w kółko. Wcześniej ( przed ciążą ) tak nie było. Towarzyszy mi ciągle, gdziekolwiek się nie udam, za moim mężem wcale nie biega, w ogóle przychodzi do niego tylko czasem, na mizianie ;)

To jest niesamowite, ale zwierzęta czują ;)))


Dokładnie jak moja od kilku dni.. tyle, że od jakiś dwóch mnie jeszcze podgryza pod krzesłem :(
Przyznam, że działa mi to na nerwy już bo parę razy omal się nie wywaliłam przy schodach..

Ciekawe czy to się okaże taki darmowym testem ciążowym :d tylko byle dobrze działającym..

Nadzieję tez tam jakaś mam [ chyba bardziej przez to, że nakręciły mnie dziewczyny na 28 dni.. ] ale ja znam swojego pecha.. wiem jak się z córą czułam i to nie jest to samo :) więc raczej czekam by @ już przyszła a mi minęło to tragiczne samopoczucie i inne dolegliwości :(

Wybaczcie, dziś wam będę smęcić..

j ale coś jest z tymi zwierzakami:-) psiak od teściowej zawsze jak przychodzimy do niej to kładzie mi się na nogach, a jak ostatnio u niej byłam żeby powiedzieć o dzidziusiu to szkubaniec kład mi się na brzuchu:szok::szok: więc kto wie kto wie jak to będzie u Ciebie:-) a to,że teraz się inaczej czujesz niż przy małej to nic ni znaczy:tak::tak::tak: więc...
agusia a co jak mozna zapytać?:-)
 
:-) ale mnie tym nie przekonasz bo ja wierzę:-) jeżeli ja orzeczona przez "lekarza" jako "bezpłodna" na drugi dzień zaskoczyłam to nie ma rzeczy nie możliwych:-)
 
reklama
Do góry