reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

Witaj LANA dzięki za powitanie :)
Kasia178 to miałaś świetną niepodziewajkę ;) Też bym taką chciała - a tymczasem czuję się już dobrze, objawów totalne zero, tak więc czekam na @... Następnym razem może weekend wypadnie w jeszcze lepszym momencie ;)
 
reklama
Małgosia, musi być dobrze!! Ja też ciągle się obawiam o moje maleństwo ale staram się myśleć pozytywnie. Przed każdą wizytą u gina trochę się denerwuję, czy wszystko jest ok. Juutro idę na wizytę z USG i też z jednej strony nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć Dzidziusia a z drugiej strony martwię się czy wszystko jest ok. Takie już jest to macierzyństwo ;)
 
Oj Kasiu! Mimo wszystko też bym tak chciała, choć już teraz martwię się o to przyszłe maleństwo moje, ze go wciąż nie ma...
 
Kasiu nic się nie martw! Napewno wszystko będzie dobrze z Twoją Kruszynką. Trzymam mocno kciukasy i jak zawsze gorąco pozdrawiam ;) ;)
 
Dziękuję Kasiu178 - oby tak było :)
Jestem świetna w wywoływaniu objawów - wystarczyło, że poczytałam o bólu brzuszka, jajnika i od razu to mam, hihi... Jeszcze brakuje mi senności, bólu piersi i może małych mdłości - a nie, mdłości już zaliczyłam (po czereśniach :) ). Dobrze, że sama się nie daję nabrac :) Biorę to na wesoło - cóż, tam na górze już postanowiono i mogę się albo martwic albo śmiac. Wolę śmiech (przynajmniej na razie...) - najwyżej dzieciaczek będzie roześmiany :)
 
reklama
hej Esia ja mam to samo to chyba taka choroba nadinterpretacja objawów hihihihihihihihihi wszystko co sie czuje kojarzy sie odrazu z ciązą :)
 
Do góry