reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kiedy pozwolic przesypiac noc maluchowi??

Ale ja Wam zazdroszczę! Mój mały Stach ma prawie 6 miesiecy i jeszcze nigdy mu si nie zdarzyło przespać cało noc. Budzi się nieraz nawet co 1,5h :-( Chciałam mu na noc podać mleko modyfikowane, zeby moze dłuzej pospał ale niestety butelka go parzy!!! Nie chce pic naawet herbatek nie wiem sama juz co mam robic bo w dzień też śpi mało a do tego nawet jak śpi to swoje 30-40 min to ja nie mogę pospać z nim bo w domu jest jeszcze 3- letnia Zosia żywe sreberko, które nawet nie myśli o spaniu w ciągu dnia. Jestem wykończona zła i niestety odbija się to czasem na dzieciach i mężu. Niedługo zacznę podawać mu zupki ale nie wiem co z butelką czy podawać mu i próbować może się przekona czy odpuścić i czekac az się doszczetnie wykończę fizycznie i psychicznie:-(. Pozdrawiam i gratuluje cudownego dziecka :-)
 
reklama
Mój Marcinek zaczął mi noc przesypiać dopiero gdy miał 13 miesięcy. Pamiętam jak kiedyś w piekarni rozmawiałam z ekspedientką na temat "nie spania" dzieci, pocieszyła mnie wtedy że jej dzieci zaczęły przesypiać noc dopiero gdy skończyły 2 latka
Ale w takim przypadku myślę ze najlepiej było by nauczyć Maluszka pić z butelki - nie koniecznie mleko modyfikowane (mój pluł każdym), ale odciągnięte mamine.
Koniecznie wtedy od czasu do czasu oddać dzieciątka tacie, babci, dziadkom lub komuś zaufanemu i odpocząć! Inaczej tracą na naszym zmęczeniu i dzieci i my. Sama wiem jak jestem zmęczona (i przez to drażliwa) wtedy moje reakcje są nie adekwatne do sytuacji.
 
Nigdy nie budziłam Grzesia na karmienie sam doskonale wiedział kiedy ma sie o nie upomnieć.Dopiero od jakiegos tygodnia przesypia całą noc choć z=darza mu sie jedna mała pobudka.
Dziecko samo wie kiedy tego potrzebuje
 
pszczolka a moge spytac macie ustalony rytm dnia?? bo np moze to by pomoglo,moja mam 3 cory wychowala i jej sie to sprawdzilo u mnie tez sie sprawdza, choc u nas od poczatku nie bylo probleu ale wybudzalam i efekt byl taki ze przez to wybudzanie zaczela spac po gora 1-1,5 czasem pol godziny czasem 15 minut.... za dnia i w nocy... myslalam ze wysiade fizycznie i psychicznie... bo przeciez z poczatku spala ale ja wybudzalam.... i sie popsula :baffled: i wtedy zjawila sie moja mama, polecila mi schemat-spacer, kapiel, karmienie ktore mam polaczone z czytaniem, kolysanka, kiedy juz spi(zasypia przy piersi) buziak i odkladam do spania, i spi okolo 5 godzin, pozniej raz je i spi kolejne ok 5 godzin. ale kapiel mamy codziennie o tej samej porze, a jeszcze przed spaniem staram sie wymeczyc dzieciaka, nie pozwalam jej juz zasnac, w ciagu dnia malo spi a jak juz to bardzo krotko, ale odpukac poki co nikt w domu nie jest juz zmeczony, po prostu kapiel kojarzy jej sie z nocnym spaniem. i tak juz zostanie, teraz tylko chce przeniesc kapiel z 9 na 8 stopniowo, a pozniej na 7, bo wyobraz sobie ze teraz od mniej wiecej 9:30 czasme 10 czas mam tylko dla siebie, a chce go i tak wydluzyc :) zycze powodzenia, co do pediatry... sie przekonalam, jeden kaze wybudzac inny nie i to odnosnie jednego przypadku wiec im nie ufam w tej kwestii bo to zalezy na jakiegos sie trafi...
 
My mamy ustalony rytm dnia, którego się trzymamy. Uważam że w naszym przypadku bardzo dobrze się sprawdza. Zwłaszcza w przypadku usypiania. Wieczorna kąpiel kojarzy się naszemu brzdącowi ze spaniem. Nie pozwalamy mu również spac po 16 bo zawsze wtedy budzi nam się w nocy wyspany:frown:, a jeśli już się zdarzy mu spać to próbujemy go wymęczyć. Obowiązkowy jest również spacerek. :laugh2:
Czasem rytm dnia zakłóca nam Ewunia, ale jak podrośnie mam nadzieję, że się uda wszystko nam poukładać, i scalić ich rytm spania i czuwania :happy2: może wtedy będziemy mieli więcej czasu dla siebie :rofl2:
 
ja tez nigdy nie budzilam synka na karmienie zwlaszcza w nocy;-)sam jadl kiedy chcial i ile chcial i tak bylo do 3,5 miesiaca i wtedy zaczal mi przesypiac cale noce i stwierdzilam ze to co zje po kapieli to mu wystarcza do rana i od tamtej pory spimy jak susly bez pobudek:-)pozdrawiam
 
Myslę że nie ma sensu budzić dzieci na jedzenie, bo one same dokładnie wiedzą, kiedy są głodne.
Ja próbowałam być wygodna i kiedy Lea miała gdzieś 5 m-cy chciałam przyzwyczaić Ją do przesypiania całej nocy zamiast budzenia się o 3/4tej na jedzonko.
Zawsze jadła ostatnią butlę o 19tej, 20tej i spokój do 4tej.
Pomyślałam, że skoro dam Jej jeszcze o 22-23 to obudzi mi się najwcześniej o 6. I tak zrobiłam. Budziłam, dawałam butlę i o dziwo: zaczęła mi się budzić czasem nawet wcześniej niz o 3ciej. Musiała być nieprzyzwyczajona do pełnego brzuszka i było Jej niewygodnie. Albo też to budzenie zakłócało cały rytm snu. Szybko więc zaniehałam tego pomysłu i teraz Lea sama z siebie budzi sie o 5/6tej.:tak: Bobasy wiedzą co jest dla nich najlepsze i kiedy jeść;-)
 
dziwne z tym co 3 godziny , tak było kiedys!! hmm teraz karmi sie na żądanie i gdy maleństwo przesypia to nie budź, jak spi to rośnie. ja nie budziałam i id 2 miesiąca lub wcześniej przesypiał 6 godzin w nocy a teraz gdy ma 5 miesiecy sama ucze go pzresypiania całej nocy
 
reklama
joł moja córeczka od urodzenia przesypiała całą nocke, nigdy jej nie budziłm teraz już ma 3 miesiączki to śpi cała noc budzi sie regularnie o 6rano:-) i jestem z niej dumna. nie polecam każdy bobasek jak poczuje głod to obudzi Cie swoim pidlkiwym:-)głosikiem
 
reklama
Do góry