reklama
a.patrycjaa
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2024
- Postów
- 20
Mój syn miał 11 lat jak został sam. Ale sam mówił, że nie nikt nie musi z nim zostawać
paola121214
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2023
- Postów
- 464
Mój 12 lat i teraz jak miał 13 też został sam
Napiszę wprost - to zależy. Zależy od wielu czynników, takich jak stan zdrowia dziecka, jego dojrzałość emocjonalna, oraz polityka konkretnej placówki szpitalnej. Warto pamiętać, że jesli mówimy o zupełnych maluszkach, to dodatkowo dochodzi lęk separacyjny.
Lęk separacyjny osiąga swój szczyt między 12. a 18. miesiącem życia, a następnie stopniowo zanika w wieku przedszkolnym, czyli około 3-4 lat. Jednak u niektórych dzieci, zwłaszcza tych bardziej wrażliwych emocjonalnie, lęk separacyjny może trwać dłużej, nawet do wieku szkolnego.
Myślę, że tutaj trzeba mocno się zastanowić i porozmawiać zarówno z lekarzami, jak i z samym dzieckiem. Mój syn został sam w szpitalu na noc w wieku 12 lat. Akurat nie było możliwości, zbyt z nim zostać ze względu na sytuację w szpitalu, ale też sam wyraził na ro zgodę. Plus, że leżał w izolatce, więc to dla niego było ok i wiedział, że to tylko 1 noc.
Ja spędziłam prawie 6 miesięcy jako 4-latka w sanatorium, gdzie tylko czasami mogli przyjechać rodzice. Nie polecam i jednocześnie cieszę się, że zostałam wyposażona w cechy, które pomogły mi przetrwać i być wsparciem dla innych dzieci
Lęk separacyjny osiąga swój szczyt między 12. a 18. miesiącem życia, a następnie stopniowo zanika w wieku przedszkolnym, czyli około 3-4 lat. Jednak u niektórych dzieci, zwłaszcza tych bardziej wrażliwych emocjonalnie, lęk separacyjny może trwać dłużej, nawet do wieku szkolnego.
Myślę, że tutaj trzeba mocno się zastanowić i porozmawiać zarówno z lekarzami, jak i z samym dzieckiem. Mój syn został sam w szpitalu na noc w wieku 12 lat. Akurat nie było możliwości, zbyt z nim zostać ze względu na sytuację w szpitalu, ale też sam wyraził na ro zgodę. Plus, że leżał w izolatce, więc to dla niego było ok i wiedział, że to tylko 1 noc.
Ja spędziłam prawie 6 miesięcy jako 4-latka w sanatorium, gdzie tylko czasami mogli przyjechać rodzice. Nie polecam i jednocześnie cieszę się, że zostałam wyposażona w cechy, które pomogły mi przetrwać i być wsparciem dla innych dzieci
Trzymam kciuki. To cukrzyca I czy II typu? Oczywiście nie musisz odpowiadać.Temat jest w sumie nieaktualny bo okazuje się, że musimy się zmierzyć z cukrzyca z włączoną insulina więc jako rodzice musimy nim być.
Ale bardzo dziękuję za wasze odpowiedzi
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 23 261
Trzymam kciuki. To cukrzyca I czy II typu? Oczywiście nie musisz odpowiadać.
Jeszcze nie mamy oficjalnej diagnozy (to pewnie przy wypisie za min. 2 tygodnie), ale biorąc pod uwagę obciążenie genetyczne (tata z cukrzycą typu 1) to raczej obstawiam typu I
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 23 261
Trzymam kciuki. To cukrzyca I czy II typu? Oczywiście nie musisz odpowiadać.
Mamy oficjalne potwierdzenie badań genetycznych, że niestety jest to typ 1
Będę miała do Ciebie sprawę w tym temacie, ale to odezwę się jutro popołudniu jak wrócę ze szpitala
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: