reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kiedy wysłać dziecko do żłobka?

Posłanie dziecka do żłobka to indywidualna sparwa,bo to zalezy od tego czy jestesmy w stanie opiekowac się maluszkiem czy tez niestety praca nam nie pozwala.. Ciezko określic tak naprawde wiek dziecka,który jest najbardziej optymalny do posłanie go do żłobka.
 
reklama
Hej:)
Z tym tranem to poczekam do wizyty u lekarza.Musimy Kasi zrobić morfologię,bo coś pobladła przez te choroby i dostaliśmy skierowanie. Kasi jeszcze się ciemiączko nie zarosłą,więc wit.D3 obowiązkowa.Zobaczymy.
A jak tydzień w żłobku minął,wszystko dobrze?Kasia poszła wczoraj i od pukać było dobrze,bez płaczu,wróciła zadowolona:-)Ja chyba bardziej panikowałam.


Pozdrawiamy gorąco:happy:
 
Hej dziewczyny, a na jak dlugo Wasze malszki zostaja w zlobku? Ja tez mysle o poslaniu tam mojej malej, ale dopiero na wiosne (na 2,5 godz). Musze juz jednak zaczac rozgladac sie za odpowiednim miejscem:tak:. Chodzimy jak na razie na spotkania mam i dzieciaczkow i corze bardzo sie tam podoba. Caly czas ladnie sie tam bawi, ale jednak wciaz spoglada na mnie... czy czasem sobie gdzis nie poszlam:eek:.
 
Witajcie:) my mialysmy wyatartowac pierwszego wrzesnia ale dzien przed Amela dostala strasznego kataru wiec tydzien byl w domu:( Potem poszla najpierw na dwie godz placz straszny, nastepnego dnia na 3 godz bylo lepiej do konca tyg zostawala po 3 godz i było róznie. Kolejny tydzien poszła w pon i wt był płacz i w środe juz nie poszła bo złapał ja rota trwal jakis tydzien, wyzdrowiała posżła na dwa dni bylo tak sobie i złapała ropne zapalenie ucha:( znowu 2 tyg w domu. I teraz chodzi od srody i jest super nie płacze ładnie sie bawi tylko jeszcze na spanie niezostawałysmy, ale uwazam ze duzy postep zrobila:)a i sorki ze nie pisalam ale nie moglam znalezc postu:)
 
Hej:)
Brown Kate nasza Kasia pierwszego dnia zostala na 2,moze 3 godzinki.Stopniowo wydłużaliśmy.Najdłużej była 6 godzin:-)Po przeziębieniach pierwszego dnia idzie na krócej,ale na drugi już normalnie.
Mała pewnie troszkę popłacze przez pierwsze dni,ale się przyzwyczai.Nauczy się,że mama wróci i nic złego się nie dzieje.My codziennie pytamy panie ze żłobka co Kasia robiła,czym się bawił,jak jadła,ile spała.Można nawet dzwonić w ciągu dnia i podpytać co i jak z naszym maluszkiem.Więc głowa do góry,będzie dobrze.Tylko częściej niestety lekarza będziecie odwiedzać,ale to jest wpisane w chodzenie do żłobka:errr:
 
Witajcie
Jesteśmy tydzień po chodzeniu do żłobka po dwu-tygodniowej chorobie. Oczywiście nie było żadnego problemu, żeby mała została (baaa nawet się nie chciała pożegnać bo stukała rączkami do drzwi sali, żeby tylko wpaść w swój żywioł). Cały tydzień przechodził ładnie, beż żadnego problemu, ale w piątek odebrałam ją już z karatem (siettttttttttttttttttt). Znowu choroba, to już czwarta od września :-( Nie wiem czy pójdzie w poniedziałek. Na razie katar się jej leje ciurkiem i ślini się znowu jak pies, bo oddychać nosem nie może. Do tego stan podgorączkowy ma od wczoraj. Na razie leczymy się nurofenem i odciagamy katar. Jak jutro będzie miała znowu stan podgorączkowy to wybierzemy się na dyżur do przychodni :wściekła/y: Normalnie nie mam już siły do tych chorób. Nie wiem czy jest taka słaba czy to przez te cholerne zęby, które ida jej jeden za drugim. Zobaczymy jak będzie się czuła jutro no i czy prześpi noc bez wrzasków.

Co do początków w żłobku, to Patrycja na próbę zaczęła chodzić w ostatnim tygodniu sierpnia. Na początek została na 3 godziny. Tak przechodziła cały tydzień. Potem złapała katar i zapalenie ucha. Siedziała tydzień w domu. Potem poszła znowu na parę dni ale została już na obiad, ale zaraz złapała wirusa żołądkowego i nie chodziła znowu ponad 1,5 tygodnia. Potem poszła do żłobka i została już od 9.00 do 15.00, ale po dwóch dniach znowu dołapała katra i znowu dwa tygodnie w domu tak ją flegma męczyła. Teraz poszła od poniedziałku i chodziła od 8.00 do 15.00.
Od samego początku nie było z nią żadnych problemów z aklimatyzacją. Nie płakała ani razu że zostaje w obcym miejscu. Nigdy nie ma czasu rano żeby się pożegnać bo biegnie do dzieciaków. To jest jej świat w którym czuje się cudownie. Jak z powodu choroby siedzi w domu to na widok każdego dziecka piszczy z radości. Taka jest cudowna i kochana. Szkoda że mi tak choruje i przez to siedzi wicej w domu nic bawi się z dzieciakami :no:
 
Hej:)
O matko znowu przeziębienie??? Kasia dzisiaj poszła do żłobka,ale jest wilgotno i tak jakoś grypowo,ale mam nadzieję,że będzie dobrze.
Zapytaj waszego lekarza o Zyrtec albo Clemastin.To są leki antyhistaminowe,ale nam na katar je przepisali.Zyrtec lepszy,bo nowszej generacji.
Inhalowaliśmy też Kasie.Gotowałam wodę z solą i stawiałam wieczorem przy łóżeczku,a wdzień nawilżaliśmy powietrze nawilżaczem.Przynajmniej łatwiej Małym oddychać.A i Sterimar albo marimer do nosa.Super rozrzedza,nawilża-łatwiej odciągać. Nam lekarka powiedziała,że zęby osłabiają organizm i to też jest przyczyną tych ciągłych przeziębień.
Wychodzi na to,że najlepiej dziecko oddać do żłobka późną wiosną i po ząbkowaniu .... Tylko tak się raczej nie da niestety....Nie wiem,pozostaje nam czekać,aż Małe się uodpornią,ale ile....Ręcę opadają:no:
Trzymajcie się ciepło dziewczyny:-)Dużo,dużo zdrówka :-)
 
Hej:)
O matko znowu przeziębienie??? Kasia dzisiaj poszła do żłobka,ale jest wilgotno i tak jakoś grypowo,ale mam nadzieję,że będzie dobrze.
Zapytaj waszego lekarza o Zyrtec albo Clemastin.To są leki antyhistaminowe,ale nam na katar je przepisali.Zyrtec lepszy,bo nowszej generacji.
Inhalowaliśmy też Kasie.Gotowałam wodę z solą i stawiałam wieczorem przy łóżeczku,a wdzień nawilżaliśmy powietrze nawilżaczem.Przynajmniej łatwiej Małym oddychać.A i Sterimar albo marimer do nosa.Super rozrzedza,nawilża-łatwiej odciągać. Nam lekarka powiedziała,że zęby osłabiają organizm i to też jest przyczyną tych ciągłych przeziębień.
Wychodzi na to,że najlepiej dziecko oddać do żłobka późną wiosną i po ząbkowaniu .... Tylko tak się raczej nie da niestety....Nie wiem,pozostaje nam czekać,aż Małe się uodpornią,ale ile....Ręcę opadają:no:
Trzymajcie się ciepło dziewczyny:-)Dużo,dużo zdrówka :-)

Wszystko co pisałaś to oczywiście mamy i stosujemy. Zyrtec to u nas oczywiście na porządku dziennym jest. Woda morska też. Do tego syropki i inne specyfiki zapisane przez lekarza. Dużo wietrzymy w pokoju wiec tez jest wilgotno, poza tym tez inhalujemy.
Patrycja już raczej nie wróci do żłobka :-(
Zdrówka życzę
 
Witajcie rany jak sie ciesze moja kochana córka chodzi od czwartku zadowolona nie placze pieknie je w żłobku bawi sie z dziećmi a co najlepsze robi siuisiu na nocnik czego w domu wogóle nietoleruje:) zostaje do obiadku a w przyszłym tyg planujemy zostac na spanie. chyba 3 tyg z mama w domu znudzilo juz sie:) a jak po poludniu przechodzimy obok żłobka bo mamy za blokiem to wola ze chce do dzidzi:) naprawde jestem z niej dumna:)))) pozdrowionka
 
reklama
Witajcie rany jak sie ciesze moja kochana córka chodzi od czwartku zadowolona nie placze pieknie je w żłobku bawi sie z dziećmi a co najlepsze robi siuisiu na nocnik czego w domu wogóle nietoleruje:) zostaje do obiadku a w przyszłym tyg planujemy zostac na spanie. chyba 3 tyg z mama w domu znudzilo juz sie:) a jak po poludniu przechodzimy obok żłobka bo mamy za blokiem to wola ze chce do dzidzi:) naprawde jestem z niej dumna:)))) pozdrowionka

cieszę się, że mała się tak pięknie zaaklimatyzowała ;-) życzę Wam dużo zdrówka

nam zdrówko w żłobku nie dopisało niestety, znowu mamy antybiotyk i zrezygnowaliśmy ze żłobka :-(
 
Do góry