reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kłopociki i radości listopadowych Mam

I pomyślę, że ja marudziłam jak Kubuś miał katar. Wiedzę teraz jak bidne są te Wasze maluszki, to aż sie serce kroi. U mnie skończyło sie na morskiej wodzie i maści majerankowej i przeszło. Z kropelkami raczej też miałabym problem.
 
reklama
Nineczka ja tez malej na sile podawalam kropelki do nosa.Z kroplami nasivin jest o tyle dobrze ze tzreba je zakraplac na lezaco. Dobrze ze moja mala juz nie ma kataru bo miala juz dosc.Gdy zblizalam sie do niej z kroplami lub frida zaczynala wrzeszczec.
Za to ja sie pochorowalam na maxa.Dzis jeszcze nie moge wydobyc z siebie ani slowa bo mam obrzek strun glosowych:-(
Anii trzymam mocniutko kciuki aby wreszcie ta biegunka wam odpuscila.
 
jeju dziewczyny co się dzieje z tymi choróbskami...tragedia.
Agnes ja też jak zbliżałam się do Lili z gruchą czy też kroplami to był wrzask niesamowity. zdrowiej szybko. całuski.
 
Cynamonka, Bodzinak ja też jeszcze daję cyca w nocy, a tak mi się marzy przespana noc :sorry:.
Rano i wieczorem próbuje jej dawać butelkę ale zjada z biedą tylko po 90, 120 ml, a 150 to już rzadki rekord. A jak w zeszłym tygodniu byłam w pracy (bo ten tydzień mam labę) to absolutnie nie chciała butelki ode mnie. Cwaniura wie że mama może dać cyca, tylko że ja już mam mało pokarmu, a w nocy to nie wiem jak by się bez cyca obeszło :sorry2:. No i zasypianie (zła jestem na siebie za to :wściekła/y::wściekła/y:) przy cycu, albo przy butelce w momencie.
Anii mojej Olci (jak i pewnie inne dzieci, bo tak ich natura) też co chwilkę wyciągam z buzi jakieś kawałki tektury, kartonów. A wczoraj to ostrzyła sobie ząbki na pustym kartoniku po soku Wikusia.
Myślę, że to całe ząbkowanie, pchanie rączek do buzi (brudnych od raczkowania) i innych paprochów jest przyczyną biegunki.
Najgorsze że u moich obu dzieciaczków biegunka skutkuje odparzeniami :-(.
 
Agnes chyba nie ma rady i trzeba czasem na siłę zaaplikować lekarstwa. U mnie to jak dłużej się "cyckam" to tylko pogarsza sprawę, więc jak nie chce to szybko muszę i tak dać, dla dobra wyższego :sorry2:

Duuuużo zdrówka dla szkrabówi ich mam!!!
 
Dorotak dokladnie, ja tez staralam sie podac jej te krople najszybciej jak tylko moglam.Bo im dluzej to trwalo tym bardziej ona wrzeszczala i dluzej trzeba bylo ja uspokajac.A z navisinem bylo latwo.Kladlam ja na lozko dalam cos do raczki aby ja zajac i wtedy krople szybciutko trafialy do noska:cool2: Gorzej bylo z frida:-(
A ja dzis odzyskalam glos.Czuje sie juz lepiej.Oby juz chorobska omijaly nas szerokim lukiem:tak:
Duuzoo zdrowka chorym maluszkom i wam mamuski:tak::tak::tak:
 
reklama
dzisiaj wyciągnęłam z Lilki buźki malutki kawałeczek zapałki:baffled: bo mamusia /czyli ja:-)/ robiła ludziki z kasztanów:laugh2:. Lilka tak mnie ugryzła w palca przy tym wyciąganiu że odechciało mi się robienia czegokolwiek. a jak boli:sorry:...ajć...
 
Do góry