- Dołączył(a)
- 3 Październik 2022
- Postów
- 5
Od 6 lat jestem z moim obecnym mężem ktory jest starszy 8 lat. Nie dawno świętowaliśmy 1 rocznicę ślubu. Mamy również 14 miesięczną córkę. Oboje chcieliśmy założyć rodzinę. Ale od kiedy zostaliśmy rodzicami on jest tylko wtedy kiedy jest dobrze i może się z nią bawić. Nie znosi kiedy mała płacze. Reaguje bardzo nerwowo. Ma bardzo liczna rodzinę i bardzo angażował się w wychowanie dzieci w rodzinie. Niestety nasza córka jest bardzo płaczliwa od samego początku. Co barfzo szybko wyprowadza go z rownowagi. Wczoraj znów zrobiła scenę z placzem bo nie pozwoliliśmy się bawić pilotem od tv. Od małego płaczu stał się taki płacz że aż się zanosiła. Oczywiście mąż nie potrafił tego zrozumieć. Stwierdził że to moja wina bo jej na wszystko pozwalam i ją rozpuściłam. Od tej sytuacji nie śpimy razem nie rozmawiamy jak też jest obojętny w stosunku do mnie jak i naszego dziecka. Jakby nas wogule nie było. Czy macie jakieś cenne rady. Nie mam z kim o tym porozmawiać a ta sytuacja już mnie męczy.