reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Klub mam małych alergików

Mój Mati też jeszcze nie rozumie, że czegoś tam mu nie wolno jeść tym bardziej, że bierze przykład ze starszego brata, w którego wpatrzony jest jak w obrazek:-D i chce jeść to samo co on a kiedy nie może to się dopiero robi afera!:szok:
 
reklama
no tak przy starszym rodzeństwie to rzeczywiście może byc problem , no nic będziemy próbować.

a my jutro idziemy po zamiennik jajka i mleko ryżowe i deserki ryżowe i z mleka koziego - pani ze sklepu ze zdrową żywnością obiecała przywieźć :tak:
 
Fredzik to jeśli jest taka możliwość to poproszę o wrażenia smakwe po zjedzeniu tego jajecznego zamiennika:tak::-) Ciekawa jestem jak smakuje to cudo:tak::-) Pozdrawiam
 
a wiecie, ja wykryłam jednego winowajce alergii
ŻELATYNA :crazy: zrobiłam małej galaretke taką z proszku i tego samego dnia znów zrobiły się mocne suche czerwone plamy na skórze.. ale przynajmniej już wiem żeby nie podawać tego :tak: no bo chyba nic innego z galaretki nie jest takie alergiczne no nie?

mika! nie wiem jak galaretka, ale sama zelatyna moze zawierac sladowe ilosci mleka, pszenicy, soi i orzechow (tak jest np. w przypadku zelatyny z Gellwe).
poza tym z Jasiem chodzi do przedszkola dziewczynka, ktora ma tak skomplikowana alergie ze glowa boli... moze pic mleko, jesc jajka, na gluten tez nie ma alergii... jej organizm nie toleruje niektorych konserwantow i niekotrych owocow... do tego ma tak dziwnie, ze jednego dnia zje jablko i jest OK, a za tydzien jablko juz jej szkodzi po kilku doslownie minutach... lekarz podjerzewa jaka alergie krzyzowa... my przynajmniej wiem czego nie dawac do jedzenia, a teraz znalezc cos calkowicie bez konserwantow graniczy z cudem!!!

Aha! jasiek znow sie dusil..., na buzi ma czerwone plamki - wczesniej czegos takiego nie mial...:no: no i postanowilam prowadzic dzienniczek - co, kiedy zjadl i z czego to jedzonko zostalo zrobione - moze w ten sposob cos sie wyjasni :baffled:
 
rubi w takim przypadku dzienniczek to chyba faktycznie niezłe rozwiązanie:tak: Kurcze ile ludzie mają problemów!!!:szok: Trzeba się chyba cieszyć, że alergie naszych dzieci to "tylko" takie alergie a nie coś gorszego. Ja wierzę, że już niedługo będzie lepiej chociaż dzisiaj byliśmy u babci na imieninach i mały zjadł odrobinkę śmietany z torta a 2 godziny później drapał się jak szalony, skóra zrobiła się szorstka i wysypana!!!:baffled::szok::wściekła/y: Zła jestem na siebie, że mu pozwoliłam ale wszyscy jedli i tak mi było go żal jak tymi swoimi wielkimi oczami prosił:zawstydzona/y::sorry2:
 
ehhhh... spotkania rodzinne - ja po niemilych doswiadczeniach (np. 80 urdziny prababci Jaska na ktorych mlody szamal suche ziemniaczki z buraczkami) woze wszystko ze soba ;-) mam juz gleboko w 4 literach teksty, ze glodze dziecko (akurat tego zarzucic nie mozna matce 3 latka z waga ponad 20 kg), ze odbieram mu przyjemnosc jedzenia wszystkiego i takie tam... po prostu wyciagam walowe i pcham sie do kuchni zeby to odgrzac ;-) wczesniej staram sie tylko dowiedziec co bedzie na stole, zeby potrawy Jaska byly choc ciut podobne ;-)
bylismy nawet na weselu - termosk z rosolkiem, makaronik bezglutenowy i wlasny kotlecik ;-) na szczescie przekaski (sledz w oleju, jajka itp.) Jasiek mogl jesc "ze wszpolnej michy" :-)

Fredzik! jak ten zamiennik? mam nadzieje ze zyjecie po spozyciu :-D
 
Dziewczynki czy ktoras z mam sie spotkala aby Sinlac uczulał??

Od środy mamy wprowadzoną diete bezmelczna, wolowiny, cieleciny, sera, jogurtow, kakao, czekolada ... jako że mlody pije jeszcze rano i wieczorem kaszke kupilam Sinlac, ktory zreszta bardzo mu smakuje ... pije go od czwartku ... w piatek zauwazylam male krostki na nogach, pupie i brzuchu ... po rozmowie z lekarzem mielismy odstawic lek, ktory moze uczulac ... pomimo odstawienia mlody wwczoraj krostek mial jeszcze wiecej ... doszly na rekach i plecach ... dzisiaj rano ma jeszcze na buzi ... sa to typowo uczuleniowe poniewaz znikaja jak sie je nacisnie ;) ... oprocz Sinlac dostal jeszcze nowy chlebek (Sonko- 3 ziarna) ... prosze poradzcie mi czy to mozliwe, aby cos z tych rzeczy jeszcze Go uczulalo?? :(

A tak poza tym to jestem przerazona ta cala dieta ... wiem, ze musze sie przyzwyczaic, ale ... jak Wy dajecie rade ??

Dzieki za kazda odpowiedz :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej moniqa! hmmmm nie wiem co Ci poradzic... jesli maly jest na diecie dopiero od srody to w jego organizmie maja jeszcze prawo krazyc przeciwciala... organizm potrzebuje troche czasu zeby sie ich pozbyc i w tym czasie moga sie utzymywac objawy alergii. Z tego co pamietam (moj mlody za kaszkami nie przepadal) Sinlac nie powinien uczulac ale kto go tam wie?
z wlasnego doswiadczenia powiem Ci ze musisz uwaznie czytac etykietki - ja sie na poczatku koncentrowalam na mleku, cielecinie i wolowinie... dopiero pozniej zaczelam szukac w skladzie produktow, ktore sa robione na bazie mleka - i tu dochodzi Ci maslo, serwatka, smietana, jogurt i inne cuda np. pasztet, szynka i ogolnie wedliny!
mam jeszcze jedno niedyskretne pytanie...jak wyglada kupka malego? jesli jest ciapkowata to mozesz zrobic maly eksperyment - wyeliminuj z diety malego gluten (pisalas o tym chlebku 3 ziarna). eliminacja glutenu jest jednak duzo trudniejsza bo to dziadostwo siedzi niemal we wszystkim ;-( a zamiast chlebka mozesz dac mlodemu wafle ryzowe sonko - wystepuja w roznych smakach i sa dobre i na slodko i na kwasno i na slono ;-) to jeden z moich wyjazdowych przyjaciol ;-) biore wafle a dzem kazdy w domu ma wiec mi dziecko nie gloduje, a jak mu dam kokosowe to moze cos slodkiego przekasic ;-)

tak wiec nie martw sie! czytaj etykiety i nie daj sie alergii ;-)

buzka
 
Do góry