Cześć z rana :-)
Cris - super, że komisja wydała pozytywną opinię. Szkoda że tylko na 2 lata, to przecież zleci, nim się obejrzycie. Chyba że jest szansa, że Ritka przez te 2 lata może wyzdrowieć to z całego serca Wam tego życzę.
Marta - dobrze, że spotkanie i pogadanka już "odpękane". Czy to znaczy, że już wszystkie tego typu sprawy za Wami?
Anja - no taaak, to ostatnią rzeczą, którą można o mnie powiedzieć to to, że jestem nudna


. Jeszcze jakiś czas temu największym moim zmartwieniem była wszędobylska psia sierść na podłodze. Teraz jak rano posprzątam to za chwilkę przelatuje tornado "Patrycha" i nie widać, żebym wogóle sprzątała

No chyba że mam fazę to biegam za nią i sprzątam... ale rzadko kiedy nadążam. Dobrze że teraz zęby troszkę zelżały, to na zabieranie "zabawek" w stylu szklanka nie reaguje wściekłym rykiem
Dzisiaj ma wpaść do mnie kumpela-fotografka, ma głoda na fotografowanie dzieci i chce zrobić Pati mini sesję. Cieszę się bo chętnie zobaczę jak Patrycja będzie wyglądała w obiektywie i oku innego fotografa niż mama :-)
DD zarobił jeden szlaban w poniedziałek, wczoraj drugi, najpierw skłamał że odrobił lekcje a potem schował 1 z religii (bo nie nauczył się modlitwy na pamięć). Na jego korzyść przypada tylko to, że poprawił na następnej lekcji.
Niestety muszę mu skrócić smycz i znowu zacząć kontrolować wszystkie zeszyty codziennie.

Jaki czas temu obiecałam mu na koniec roku szkolnego drogie lego jeśli będą same piątki, ale widać zbytnio się nie przejął bo ostatnio drastycznie mu oceny spadły :-(.
Doznałam dziś niesamowitej więzi z Patrycją. W nocy śniło mi się, że mnie woła a za chwilę faktycznie zaczęła wołać i mnie obudziła. Ale utuliłam i dalej poszła spać.
Ok idę posprzątać mieszkanko, żeby się chociaż godzinkę pocieszyć, że jest porządek

miłego dnia kobietki!