reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kolczyki u niemowlaka

Pauli25

Styczniowe mamy'06
Dołączył(a)
5 Kwiecień 2006
Postów
1 091
Witam
Dziewczyny powiedzcie od kiedy można założyc niemowlakowi kolczyki?Chodzi o moja córcię!!!Ma 3-miesiące.Czy któraś sie dowiadywała lub miała podobny problem???
 
reklama
Wydaje mi się że njlepiej poczekać jak mała już konketnie podrośnie i sama bedzie chciała.
Czemu takiemu maleństwu chcesz kolczyki zakładać? Przecież jej sprawi to tylko ból :-[
No i jeszcze przy gojeniu też nie ma miłych doświadczeń,szczególnie że takie malenstwo dużo zaczyna się wiercić a nie powiesz jej że musi uważać ???
 
całkowicie popieram!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wiele razy widziałam maleństwa z kolczykami w uszkach ale czy to takie fajne??
ja nie przebiła bym takiemu szkrabowi uszu!poczekałabym np.do komuni!!
ale to ty jesteś mamą i to ty wiesz co dla twojego malucha jest dobre a co nie!!
 
ja rowniez dziwie sie mamom, ktore przebiaja uszy maluszkom. czy to ozdoba? moim zdaniem to szpeci dziecko! maluszki sa tak sliczne, ze jakies blyskotki w uszach, ktore maja na sile sprawiac, ze wyglada 'doroslej' sa tak naprawde okropne!

ze juz o bolu, jaki sprawi sie dziecku nie wspomne.

poza tym nie masz gwarancji, jak uszy beda sie goic. sama mam przebite /znacznie pozniej!/ przez sile fachowa, a meczylam sie z tym ponad miesiac! antybiotyki, bol, ropa.. koszmar. tylko dlatego, ze moje cialo nie tolerowalo obcego elementu. skad wiesz, ze u twojej corki tak nie bedzie?

i dziewczyny maja racje - wytlumacz niemowlakowi, ze ma uwazac i na przyklad nie ciagnac sie za uszy! poczekaj, az odkryje, ze ma kolczyki. raczki jej zwiazesz? zycze powodzenia.
 
Niebawem mała zacznie ineresować się swoim ciałkiem i zacznie sama ciągnąc za uszy,
będzie ja interesowało to że coś w nich ma.
Poczekaj,nech podrośnie.
Napewno jest śliczna bez nich :)
 
Myśle że najlepiej jeszcze z kolczykami poczekać bo dziecko faktycznie kiedy zaczyna się interesować swoim ciałem to uwielbia się np: ciagnęć za włosy, uszy itd a to może być niebezpieczne. Wydaje mi się również że bez sensu jest narażac takie malutkie dziecko na ból przy przebijaniu i gojeniu uszu  ::) Poczekaj jeszcze troszkę przecież na przebicie uszu Twoja córeczka bedzie miała jeszcze całe życie (może niech sama kiedyś zdecyduje czy chce mieć kolczyki  ;) )
 
Moja córka ma 3 lata i na dzień dzisiejszy nie odważyłabym się jej przebić uszu. Sama się jeszcze nie domaga. Narazie chce nosic spinki i mieć długie włosy. To chyba bezpieczniejsze.
 
ja tez uwazam ze jeszcze za wczesnie! no przynajmniej do 4-5 lat! jak juz dziecko samo moze w jakis sposub sie wypowiedziec na ten temat! no przynajmniej po czesci. znam sama pare dziewczyneczek majacych 5 lat i kolczyki ale same sie decydowaly i nawet nie bylo az tak strasznie bo ponoc pistoletem nie boli. ale zawsze zostaje problem czy wlasnie uszy przyjma "cialo obce"???? a jak nie? to naprawde mozna bolu narobic!!
poczekaj jeszcze troszke dzieciaczki sa tak piekne same w sobie ze czasem "przeozdobienie" moze szpecic!
 
reklama
to powinna być decyzja dziecka.
ja kocham kolczyki. od zawsze wiedziałam, że jestem 'typem' dziewczyny z przekłótymi uszami. mimo, że w mojej rodzienie ŻADNA kobieta nie ma przekłótych uszu. mama się sprzeciwiała. w końcu zrobiłam to potajemnie w wieku 10 lat (ciocia mi przekóła).
jak patrzę na moją córkę, to chciałabym też, żeby od razu nosiła kolczyki. ale przecież ona może ich nie chcieć. to w końcu nic ważnego, tylko ozdoba... poczekam aż będzie mogła się sama wypowiedzieć i wtedy jej zaproponuję.
 
Do góry