minia 1976-kotek super!
dzięki za podpowiedzi, ja sprzątam kuwetę ale myję potem dokładnie łapki, i po mięsie też, moje koty nie jedzą surowego mięsa chyba że latem jakiegoś ptaszka złapały, ale mam je kilka lat a nie mam ani choroby ani przeciciał - czyli że w przeszłości nie chorowałam, może po prostu poszczęściło się, że nie mam toxo.
Dziewczyny fajnie piszecie o tym karmieniu a ja czytam i na razie włos się podnosi na głowie bo nie miałam zielonego pojęcia, że to wszystko mnie czeka-nocne karmienia, bolące brodawki itp.! dobrze Was poczytać, oczy mi się otwierają ale nie będę już taka przerażona po pierwszych tygodniach w domku z maluszkiem, mam na oswajanie się jeszcze ponad pół roku, chętnie Was poczytam.