reklama
Hej, dziewczyny jesienne.
Dopiero mam czas....a ta duża sterta zeszytów na stoliku nawet nie ruszona...jutro dwie klasy maja sprawdzian z czytania ze zrozumieniem... :-)
Dzis jestem dumna, podtrzymałam na duchu gimnazjalistkę, że w wieku lat nastu wszyscy pisali smutne wiersze ( Dziewcze napisało; czarny kielichu smierci, wychylam cie do dna...")
Rilke to nawet wyłącznie takie pisał...
Poza tym odbyłam wizyty, dyzur, kupiłam spodnie e brązowy melanż, popodziwiałam u nas na wątku dzielo Żużaczka..fiu fiu...:-)
Żużaczku mnie nie przeszkadza, że mam anonimowy kominek. Naprawdę. Zreszta mąz chce go rozwalić, więc niedługo nieaktualne. Bojler zrobi ogrzewany kominkiem.
U nas leje....grzyby będa.
Anetka, może ty nie dreptaj tak....nasladuj kobiety wschodu i wleguj sie w puchach. Mnie korzonki bola...marzę o puchach...a tu robote nocna mam...te zeszyty...
Jak sie znerwie, idę spac i powiem jutro dzieciom a kuku, nie ma zeszytów.
Dzis rozwiązałam problem pedagogiczny, moja sąsiadka której synka ucze dala dziecku zółte samoprzylepne karteczki, do zaznaczania prac domowych bo roztargniony...Po poł·udniu byłam u niej z wizyta. Zdolny 10 latek wpadł na pomysl i oblepił karteczkami plecy, zadki i tornistry kolegów i koleżanek, przy czym wszystkie karteczki ozdobił napisem: Kopnij mnie w dupe!
:-)
Zanioslam karteczki mamie delikwenta....mam nadzieje na spokojniejszy dzień jutro bez elokwentnych 10 latkow i rozmow z pania dyrektor.
Dopiero mam czas....a ta duża sterta zeszytów na stoliku nawet nie ruszona...jutro dwie klasy maja sprawdzian z czytania ze zrozumieniem... :-)
Dzis jestem dumna, podtrzymałam na duchu gimnazjalistkę, że w wieku lat nastu wszyscy pisali smutne wiersze ( Dziewcze napisało; czarny kielichu smierci, wychylam cie do dna...")
Rilke to nawet wyłącznie takie pisał...
Poza tym odbyłam wizyty, dyzur, kupiłam spodnie e brązowy melanż, popodziwiałam u nas na wątku dzielo Żużaczka..fiu fiu...:-)
Żużaczku mnie nie przeszkadza, że mam anonimowy kominek. Naprawdę. Zreszta mąz chce go rozwalić, więc niedługo nieaktualne. Bojler zrobi ogrzewany kominkiem.
U nas leje....grzyby będa.
Anetka, może ty nie dreptaj tak....nasladuj kobiety wschodu i wleguj sie w puchach. Mnie korzonki bola...marzę o puchach...a tu robote nocna mam...te zeszyty...
Jak sie znerwie, idę spac i powiem jutro dzieciom a kuku, nie ma zeszytów.
Dzis rozwiązałam problem pedagogiczny, moja sąsiadka której synka ucze dala dziecku zółte samoprzylepne karteczki, do zaznaczania prac domowych bo roztargniony...Po poł·udniu byłam u niej z wizyta. Zdolny 10 latek wpadł na pomysl i oblepił karteczkami plecy, zadki i tornistry kolegów i koleżanek, przy czym wszystkie karteczki ozdobił napisem: Kopnij mnie w dupe!
:-)
Zanioslam karteczki mamie delikwenta....mam nadzieje na spokojniejszy dzień jutro bez elokwentnych 10 latkow i rozmow z pania dyrektor.
mania78
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2005
- Postów
- 668
Oho, ale mam zdolne koleżanki. Żużak, pani jesień jak żywa. Kalinko, no cóż szkoła się zaczęła, a my musimy rozwiązywać problemy naszych wychowanków, choc czasami się zdarza, że i rodzicom trza lecieć na pomoc.Gosik, pieluchę flanelową składałam na 3, wzdłuż dłuższego boku, potem na pół i na pampersa, między nózie, na to body i śpiochy itp. Nic trudnego, jak będziesz miałą problem, któregoś dnia wpadnę na lekcję. Papapapapa, miłej nocki kobitki!
minia1976
Wredna ;o)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2005
- Postów
- 1 350
Jak miło, że dzień się kończy. Deszcz w parapet dzwoni, ja zaraz zabieram się do łóżeczka ... Dzieciak "odfluczony" zasypia, mąż siedzi przed TV. Żużak, dzieło cuuuuudo, powtarzam się ooooops :-) Joasiah nie spadłaś z big fotela?
Kalina masz rację, Anetka przegina z tą aktywnością :-)

Anetka75
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 362
Nie moge spać... Na początku zbudziła mnie kopniakiem Madzia, potem sie tak rozbrykała,ze nie mogłam za nic sie ułożyć. Potem stwierdziłam,że pewnie nie śpię, bo mi sie siku tradycyjnie chce. Dalej nie śpię... W koncu zaczęło mnie ssać na jedznie. Po jogurciku nadal brak snu...Help! Mąż wyemigrował do drugiego pokoju, mogę przed komputerem posiedzieć i ...siedzę już 45 minut a spać się nie chce...Jutro pewnie będę nieprzytomna...

hej ho !!
jak napisała Gosik wczoraj byłysmy razem w Akademii Rozwoju, byłam tam dzidziusiem i nie mogłam wlesc na fotel
ciekawe jest to doswiadczenie
jeszcze meza naciagnelam na zakupy i pojechalismy do Central Parku jemu kupilam halówki zeby mial jeszcze teraz w czym chodzic a ja sobie upatrzylam butki zimowe i oczywiscie je kupilam
podobają się wam?
http://imageshack.us
jak napisała Gosik wczoraj byłysmy razem w Akademii Rozwoju, byłam tam dzidziusiem i nie mogłam wlesc na fotel

ciekawe jest to doswiadczenie
jeszcze meza naciagnelam na zakupy i pojechalismy do Central Parku jemu kupilam halówki zeby mial jeszcze teraz w czym chodzic a ja sobie upatrzylam butki zimowe i oczywiscie je kupilam

podobają się wam?
http://imageshack.us

reklama
Anetka75
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 362
Akurat śpi..Wstałam wyspana o 7. Głowa mnie troche pobolewa. No i nie mamy szczęścia do remontów, bo dziś puścili wodę pod większym ciśnieniem i się okazało, ze grzejnik cieknie...Gdyby mnie w domu nie było, to zalałoby cała łazienkę i sąsiadów... Na szczęscie hydraulik opanował sytuację. Ale teraz boję się wyjść z domu, bo jak znowu pocieknie?:sick:
A z moją aktywnością, może macie trochę racji, bo ja jak jestem w ruchu, to nie bardzo odczuwam zmęczenie i wydaje mi się, że mogę dużo, ale jak dotelepię się do domu, to wtedy padam...
Dziś nie wychodzę z domku, chyba, ze na małe zakupki, zbieram siły na jutrzejsze wieelkie kupowanie, bo się wszystko raptem w domu pokonczyło...
Żeby tak słoneczko jeszcze trochę zaświeciło dzis, to byłoby super
Dobrego dnia
A z moją aktywnością, może macie trochę racji, bo ja jak jestem w ruchu, to nie bardzo odczuwam zmęczenie i wydaje mi się, że mogę dużo, ale jak dotelepię się do domu, to wtedy padam...
Dziś nie wychodzę z domku, chyba, ze na małe zakupki, zbieram siły na jutrzejsze wieelkie kupowanie, bo się wszystko raptem w domu pokonczyło...
Żeby tak słoneczko jeszcze trochę zaświeciło dzis, to byłoby super
Dobrego dnia

Podziel się: