reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Nie ma za co martuśka :) Wokół mnie same baby się rodzą :) Na dokładkę głównie Julki i Gabrysie :) Pozdrówka !
 
reklama
Gosik, kochana, super. :D :D :D :D
pamietam te muzykę, oj, pamietam...w noc przed urodzeniem Jonatana praktycznie non stop miałam na brzuchu odbiornik, bo tetno zanikalo...skurcze co 4 minuty...16 godzin piekiełka, poki pan Kobylec łaskawie na obchód nie przyszedł i nie zbadał...i natychmiast na cesarkę. 3 punkty malego...a potem 1, 1, 1, 1...przez 3 dni.
Tak, ta muzyka...bijące serduszko...
Najpiekniejsza muzyka matki...

Martuśka, co tam sto lat! Ja bede żyć wiecznie! ;D

Piekę własnie piegusa w nowej formie silikonowej. Mniam, zobaczymy. Jak sie sprawdzi, kupie sobie całą serię foremek. Juz mnie denerwuja te smarowane blachy...Czy jest jakis dzien w roku, żebym ja coś nie piekła, hę?

Ide herbatkę z melisy zrobić.

Mania, ok, ok, ok. Dzidzius ma zawsze wysokie rejestry, szybciej bije serduszko niz u nas. Jonatan urodził się w 35 tygodniu...trzymaj sie jak najdłużej, nie puchnij...i zmierz sobie ciśnienie. Jak dolne nie przekracza 100 a górne 160 to jeszcze nie tragedia...Mój rekord 180/110...a przy porodzie, przy skurczach 200/160...ale ja jestem nadciśnieniowiec. Ważne, żeby nie puchnąć równoczesnie ze wzrostem ciśnienia. To by była gestoza...fu.
 
No a nie mogłas sie pochwalić???
Taka dobrość!! Ciasto super wyszło, nie trzeba smarować, sypac, pergaminem obkladać...i szybciej sie upiekło.
Kupie sobie tez takie maty na blachy, zeby drozdżówki piec.
I na babę z kominkiem. I na keks.
W Sokółce produkują, wyobrażasz sobie.
 
Martuśka, nie, ja nie byłam u Arciszewskiego, więc na pewno sie nie widziałyśmy :)

  Ale jestem szczęśliwa, że wszystko dobrze :laugh: ..........


A gdzie te formy można kupić?
 
dzięki Kalinko! Moje ciśnienie jest OK, wczoraj 110/70 i takie mam przez całą ciążę, czyli chyba w porządku. Do 17 jestem na zwolnieniu (narazie), bo 20 moja ginka idzie na urlop (na tydzień), więc pewnie 17 dostanę następne. A czasami mam wyrzuty sumienia że dzieciaki będą miały zaległości, ale co tam nasze zdrowie jest teraz najważniejsze. Muszę pogonić swego kochanego na zakupy, bo możemy się nie wyrobić. Mały chyba spieszy się na ten świat, tak powiedziała gina. 17 mam ostatnie USG i badanie rozwarcia, a wtedy zobaczymy.
SUPER, SUPER, SUPER 16 albo 17 przyjeżdża moja kochana siostrzyczka z Niemiec ze swoją słodką 9-cio miesięczną Leną, tak za nią tęsknię. widziałyśmy się ostatnio 7 miesięcy temu. Dzięki BOgu ludzie wymyślili internet!!!
Pozdrawiam i życzę miłego dnia!!! M.
.png
 
Żużaczku i inne mamy domowe- to link sklepu.

http://www.genes.home.pl/cgibin/shop?show=Formy&sort=id&sid=50ac27ce

Do wyboru do koloru, taniej nie znajdziecie. Oetker 3 x drożej sprzedaje, delecta też...a na allegro 25 najtaniej, ale sokólskie wyroby....
Mania ciesze się, że gestoza ci nie grozi...mnie wymęczyła strasznie.
Pij meliske, dobrze będzie. A co do siostry, to rozumiem cię...ja mam 2 siostrzyczki i coraz bardziej doceniam tę więź...jak byłysmy mlodze, zarłysmy sie straszliwie, a teraz- ho ho, dbamy o relacje...

 
Kalina pisze:
Monika Wilcze uroczysko...a czy twoje szczeniaczki  nie wola spać z mamą, a nie na oddzielnym legowisku????Rób to co naturalne...Ja też spie z dzidzią...a tam, fajnie jest. Tulimy sie do siebie w ciemności...i ciche sapanie mnie uspokaja...

Kalinko, to prawda ze suka spi ze swoimi mlodymi. Jednak nie trwa to dluzej niz tydzien do dwoch. Potem przychodzi do nich na karmienie, a po posilku je zostawia. Obserwujac jak wyglada macierzynstwo moich psiakow doszlam do wniosku ze najlepszym wyjsciem dla malej bedzie spanie razem z nami, a i dla mnie jestto tez bardzo wygodne.
Jednak trudno mi wyczuc moment kiedy powinno nastapic naturalne rozdzielenie i maluszek powinien zaczac sypiac sam? Przyznam , e wiecej wiem o wychowywaniu szczeniat niz dzieci:)
No i chyba udalo mi sie juz rozpuscic moje dziecko, bo Julka ostatnimi czasy zasypia tylko narekach, po uprzednim dllllugasnym lulaniu. Zazwyczaj udawalo mi sie odlozyc ja potem do lozka (naszego, bo o spaniu w lozeczku nie ma mowy), ale od wczoraj mala pospi jeszcze 5 minut i budzi sie z placzem(to delikatne okreslenie:). Spokojnie i dlugo (godzinek, dwie) spi tylko "na rekach". Nie musze chyba pisac ze ja nie mam mozliwosci zjedzenia sniadania, nie wspominajac o sprzataniu czy gotowaniu. I jestemw kropce. Nie potrafie zignorowac jej placzu, ale boje sie ze nie dlugo nie bede wstanie sprostac jej wymaganiom

 
reklama
Wilcze uroczysko jak myślisz .... jak czuje sie Twoja Julka gdy zasypia gdzie indziej a przebudza się w innym miejscu? Jakbyś się czuła jakby Ci ktoś w środku drzemki łóżko przed dom wystawił....? Jak już ją usypiasz to w miejscu w którym ma spać :) Ale ja mądra jestem heheheheh za dużo się naczytałam chyba  ;D
 
Do góry