Dzień dobry

U Was też taka piękna wiosna?
Korzystam z uroków pobytu Juniora z tatusiem no i marszo-spacery zaliczam po 1,5 h dziennie, ale po powrocie prysznic, Bartuś, obiad, drugi spacer z dzieckiem, kawa u mamy, zakupy... na pewno to znacie.
Toxi - przygotuj się na to, że jeszcze nie raz dopadną Cię nostalgiczne myśli i przemyślenia związane z Twoim rozstaniem z ojcem Maksia, a ponieważ jesteś silna i dzielna - dasz radę!
Mateuszkowa - udana jesteś z tymi solarkami

no i gratulacje za wytrwałość w postanowieniach i utrzymanie motywacji do biegania!
Gaja - super, gratuluje suwaka! ale widzę, że ma to na Ciebie jakiś narkotyczny wpływ
Edysiek - szkoda, że nie mieszkamy bliżej! w ubiegłym roku nakupiłam tyle cebulek kwiatowych na działkę, że przy sadzeniu, ciągle jakieś wykopywałam

uwielbiam grzebać w ziemi, jak kura, zawsze sobie znajdę coś do roboty, nooooo ale potem wszyscy podziwiają jaką mam piękną działeczkę. Najlepsza jest moja teściowa, zawsze wpada z pytaniem: "a co ty tutaj niby chcesz robić?" jej się wydaje, że na działce tylko się grilluje
Jolit@ - zdrówka dla Was wszystkich chorujących no i... promieni słonecznych Ci życzę; będzie cieplej to pożegnasz się z nadmiernym apetytem.
Alusia - brak mi słów z podziwu! brawo!!!! oby tak dalej. i nie martw się wagą, nie można być niewolnikiem cyfr i pomiarów, jeśli źle się czujesz, nie waż się teraz, zważ się za kilka dni, bo stojąca/wzrastająca waga zniechęca. A powodów do tego jest wiele: zatrzymanie wody, @, cykl hormonalny organizmu itp.
Spadam, bo chcemy jechać na działkę, a tu obiad w proszku.
Miłego dnia!