reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Alusia zajmuje mi to 20 minut te 1000 powtórzeń, do tego steper ok 25 minut i 2 x po 300 brzuszków to jest następne 20-25 minut a więc tak godzinka dziennie ćwiczeń:tak:

Mateuszkowa tak czytam i ta godzinka dziennie to jakby zaliczyć jako ćwiczenia na siłowni to jest 400 kcal więc to nie dużo o nie:tak:A jakby doliczyć 2 godziny spaceru to dodatkowo 200 kcal ale to też nie codzień. A tak w ogóle to to wciąga jakby nie patrząc jak widzisz efekty to chcesz jeszcze i jeszcze ale w pewnym momencie muszę powiedzieć stop
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień dobry. : )

Co ja bym bez was zrobiła.. :-D Co napisze, potem mi lepiej się robi hehś. :-D


Alusia, ja jestem bardzo wymagająca w tym temacie od siebie, i takich małych postępów nie widziałam, z perspektywy czasu zobaczyłam, po miesiącu były super efekty bo z 82 na 76 zleciałam z wagą. I nogi zaczęły mi sięwyrabiać z takich dwóch kołków. : )
 
Toxi po to tu jesteśmy aby czasem cos napisać mądrego hehe;-)

A tak w ogóle bebechy mnie dziś bolą, właśnie obiad szykuję bo jedziemy do babci T. a tam nie chcę nic spoza mego menu zjeść więc muszę zjeść po 12 aby tam na głodniaka nie siedzieć:-pno może o 13 zjem tak by było dla mnie najlepiej a później jak wrócimy to mam 2 pomarańcze do podjadania:-D
 
actimela właśnie wypiłam i jajko zjadłam. W ogóle zauważyłam jak nie biore tego chromu to mi sięsłodkiego chce strasznie. o,O
nie wiem co na obiad dziś sobie mam zrobić. Może łososia z ziemniakiem i buraczkami? albo kalafior. Nie wiem, mam pustke. *_*
 
Dzień dobry :)
U Was też taka piękna wiosna?
Korzystam z uroków pobytu Juniora z tatusiem no i marszo-spacery zaliczam po 1,5 h dziennie, ale po powrocie prysznic, Bartuś, obiad, drugi spacer z dzieckiem, kawa u mamy, zakupy... na pewno to znacie.
Toxi - przygotuj się na to, że jeszcze nie raz dopadną Cię nostalgiczne myśli i przemyślenia związane z Twoim rozstaniem z ojcem Maksia, a ponieważ jesteś silna i dzielna - dasz radę! :)
Mateuszkowa - udana jesteś z tymi solarkami :) no i gratulacje za wytrwałość w postanowieniach i utrzymanie motywacji do biegania!
Gaja - super, gratuluje suwaka! ale widzę, że ma to na Ciebie jakiś narkotyczny wpływ ;)
Edysiek - szkoda, że nie mieszkamy bliżej! w ubiegłym roku nakupiłam tyle cebulek kwiatowych na działkę, że przy sadzeniu, ciągle jakieś wykopywałam :-D uwielbiam grzebać w ziemi, jak kura, zawsze sobie znajdę coś do roboty, nooooo ale potem wszyscy podziwiają jaką mam piękną działeczkę. Najlepsza jest moja teściowa, zawsze wpada z pytaniem: "a co ty tutaj niby chcesz robić?" jej się wydaje, że na działce tylko się grilluje :no:
Jolit@ - zdrówka dla Was wszystkich chorujących no i... promieni słonecznych Ci życzę; będzie cieplej to pożegnasz się z nadmiernym apetytem.
Alusia - brak mi słów z podziwu! brawo!!!! oby tak dalej. i nie martw się wagą, nie można być niewolnikiem cyfr i pomiarów, jeśli źle się czujesz, nie waż się teraz, zważ się za kilka dni, bo stojąca/wzrastająca waga zniechęca. A powodów do tego jest wiele: zatrzymanie wody, @, cykl hormonalny organizmu itp.
Spadam, bo chcemy jechać na działkę, a tu obiad w proszku.
Miłego dnia!
 
Czesc
Moje dziewcze rano oszalalo!!:-D 5:40 sie obudzila i ona wyspana:szok: kazalam jej spac ale gdzie tam,rzucala sie w tym lozeczku,w koncu 20 po 6 po nia poszlam ...:sorry:i tak siedzialysmy na fotelu i bajki ogladaly,ja nie przyzwyczajona do takiego wczesnego wstawania,ona nawet jak bejbi byla to pozwalala pospac do 7.

Wczoraj kupilam jej ciastoline to chociaz ma jakies zajecie.Ale sama sie oczywiscie nie zabawi,musze siedziec i z nia ta ciastoline kleic ,ale nawet mi sie to podoba :-D

Toxi silna z Ciebie dziewczyna :tak: Tyle dobrze,ze krotko byliscie razem ale jakby nie bylo obojetnie jak dlugi zwiazek to jednak zakonczenie go troche boli a Was juz cale zycie jakby nie bylo bedzie cos laczyc -dziecko. Ale widocznie tak mialo byc.....i przedewszystkim nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo-pamietaj.

Alusia 4,2 :szok: co to za auto? wyobrazam sobie ile musi palic :sorry: My nasze chcemy wymienic na nowszy model ale szukamy w dieslu albo myslimy by na gaz przerobic...bo ja gdzie sie nie rusze to musze autem,mieszkamy w lesie ...

A chyba siostra mojego M przyjedzie do nas z PL...ciesze sie,lubie ja ,a dziewczynie sie nie uklada w zyciu ,wiec trzeba jej pomoc :tak:

Jak narazie zjadlam kromke pelnoziarnistego z jajkiem i jogurt,no i 3 kawy.Na obiad zjem rosol.Nie musze nic wiecej gotowac bo M chory i apetytu nie ma,sam rosol mu tez starczy a jak nie to mu kanapke zrobie.
 
Alusia mąż wrócił i teraz marudzi, że spać mu się chce.
Toxi po to tu jesteśmy żeby się wygadać i wspierać wzajemnie i to nie tylko w odchudzaniu.
Mateuszkowa pamiętaj, że złość piękności szkodzi :-p

Gaja ja i tak Cię podziwiam, że przy 3 dzieciaków masz czas i chęci na ćwiczenia.
Pewnie wszystko od organizacji zależy. Kiedyś jakoś było mi łatwiej, bo wiedziałam że muszę bo bez tego nie schudnę. A teraz nie wiem brak motywacji :eek:
Co prawda cos tam się ruszam bo do pracy rowerem jeżdżę, ale jeszcze przydałoby sie trochę nad brzuchem popracować :zawstydzona/y:

Obiad naszykowałam, dzisiaj kotlet fantazyjny (pierś kurczaka stłuczona na kotlet, na to plaster wędliny, plaster sera żółtego, zwinąć, spiąć wykałaczkami, obtoczyć jak kotlety i usmażyć) , ziemniaki i surówka.
 
Dziękuje. :) Aż mi lepiej i lżej. : )

Nie jem obiadu dziś, nie robie. Objadłam się ciastem. *_* Poćwicze i nie zjem obiadu i będzie ok chyba tak myślę. Ale mi się dziś nudzi. *_*
 
Hej :) ;*

Gaja ja nie wiem jak Ty potrafisz zrobić 300brzuszków? Podziwiam naprawde a co do agrafki to jakoś nie mam motywacji do niej akurat :/

Toxicstar no to nieźle 6kg w miesiąc. A co do chromu to ja też sobie chyba dzisiaj kupie bo mnie strasznie ciągnie do słodkiego. Zjadłam zupe a teraz chce mi się czekolady :((

Kropeczka nie no zważe się dopiero w środe i potem wg tej środowej wagi będe widziała efekty. Tylko znowu mi się @ zbliża więc napewno waga oporniej pójdzie w dól.

Jolit@ no to współczuje wczesnego wstawania. Wiem co czujesz bo moje się tak prawie codziennie budzą :(( a co do auta to mamy Audi A8 - 4,2 beznyna z gazem no i te 20 nawet 25 to standart :p :D
A co do siostry to troszke się napewno przy niej też rozerwiesz :) Zdrówka dla Twojego mężczyzny :))

Edysiek fajny obiad :) może zrobie takie roladki na urodziny męża? :)) Dobry pomysł dzięki !!


Aleeeeee mi się chce czekolady. Właśnie kombinuje żeby upiec ciasto ale napewno będzie mnie kusić :((
 
reklama
Alusia, jak zaczynałam diete to na początku też mi było trudno, potem jak na prawdęe starałam się nie ruszać słodkiego to nie ruszałam. A potem nawet mi nie było brak słodyczy. Potem to tylko mi brakowało zwykłego schabowego z ziemniakami. : ) będzie dobrze!
 
Do góry