reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

IMG_3275.jpg
Po metamorfozie

IMG_2669.jpg
Przed metamorfoza

To Oluś Przed i po metamorfozie :)) widać coś? Jest różnica? ;))
 
reklama
Kropeczka fajnie, że jeszcze jakaś miłośniczka prac ogrodowych się znalazła :-)
U nas dzisiaj chłodniej niż wczoraj, chmurzy się i wieje. Dalej siedzę w domu z kaszląco smarkająco Angeliką. Jednak już widać światełko w tunelu, jutro chyba jeszcze zostanie w domu, ale mam nadzieję że tylko jutro.

Jolit@ współczuję szybkiej pobudki.
Ciastolina to fajna rzecz i dla małych i dla dużych dzieci ;-)

Alusia pali 20 -25 :szok: To ja wole nie wiedzieć ile na paliwo wydajecie
Jasne, że widać ładnie przystrzyżone włoski u małego przystojniaka :-)

Toxi no właśnie jak sie człowiek przyzwyczai to sie potem nawet słodkiego nie chce. Dla mnie po miesiącu słodycze mogły nie istnieć.
Ale też tęskniłam za takim porządnym żardełkiem :-p
Dawno temu widziałam artykuł w gazecie "Śniłam o kotletach" :baffled: i zastanawiałam się jak to możliwe. I przekonałam się na własnej skórze :rofl2:
 
Ale mnie dziś wzięło na sprzątanie, firany do pralki wrzuciłam i zasłony, okna myje o,O kurze, podłogi i kafelki chce jeszcze. Masakra. Bułgar przywiózł mi obiad, śmiał się, że na prawdę mi się nudzi. xD

Edysiek, mi się często jedzenie śniło : D Teraz już tak trochę odpuściłam z patrzeniem co jem, uważam ale nie licze, patrze na węglowodany i staram się zastępować, zdrowiej próbuje i ćwicze. Trochę jestem już zmęczona tym odchudzaniem. Mama obiecała mi karpatke, mizerie, schabowego i ziemniaki i tatar jak przyjade do PL. doczekać się nie mogę! :-D
 
dziś pogoda nas nie rozpieściła, o ile teraz jest 20 stopni i sloneczko, to jak wyszliśmy na spacer to deszcz i silny wiatr więc 15 min i do domu a teraz znów już nie idziemy bo mały usypia :eek:
zrobiłam mu dziś 1raz owsiankę ( na wodze ) z owocami ze słoiczka, cała zeżarł :-D:-D:-D:-D

i ja też zaczynam jeśc owies jak Wy, tylko juz widze problem z toaleta.. :confused2:


Gaja ja Cię podziwiam, tyle czasu bez żarła, toż to tortury!!!!


Toxi oby ten humorek Ci szybko przeszedł :*:* i daj troszke tego ciasta :-) to jakiś łatwy przepis ?? mizeria mmm.... pycha...

Kropeczka fascynuje mnie to, że po akżdym spacerze bierzesz prysznic ;D jakie ty maratony pokonujesz????

Edysiek wiem, i olałabym to gdyby nie fakt, że to bliska rodzina :crazy:na która jesteśmy skazani na wszelkich uroczystościach, w zasadzie nawet ich lublilismy.. bardziej jej męża czyli kuzyna mojego męża :-D bo ona jest jego żoną :-D czyli siostrą męża siostry mojego męża :-D tak, tak telenowela kochana :-D, ale pyszności na obiad miałaś, ja to dziś jadłam warzywa z piekarnika :tak: troszku z majonezem:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:


Alusia ale macie auto fajne...:sorry: ja dzis w sklepie wzięłam z marszu 3 milki :eek: kurka no.. :eek::eek::cool::cool::cool: Olusiowi kłaczki obcięłaś ?? ale śliczny chłopak z niego :-)


dziś już nie biegam wieczorem ale brakuje mi tego - mój strój do biegania sie pierze własnie :sorry: - mąż czuje się zaniedbany :-p:-p:-p:-p:-p
 
Alusia no jak gazu to jeszcze da się przeżyć :tak:
Toxi no to faktycznie Ci się nudziło :-p Ale masz dobrze z tym Bułgarem, najpierw śniadania teraz jeszcze obiad :rofl2: A ja sama muszę przy garach non stop siedzieć, na szczęście lubię. Choc wiadomo czasem się nie chce.
Ja już jem wszystko ale i tak jak zjem coś za dużo czy bardzo kalorycznego, to potem mam wyrzuty sumienia. Ciekawe czy tak już będzie zawsze czy mi kiedyś przejdzie :eek:
Jakiś taki strach jest ciągle a nie wiem po co. No bo była i wielkanoc i potem to wesele i cały czas sobie nie odmawiałam niczego. Zważyłam sie wczoraj rano i waga pokazuje 54 kg :-) więc to chyba tylko w mojej głowie siedzi.

Mateuszkowa ale nie musisz tych czekolad jeść :-p A zresztą chuda jesteś to jedz :-p
A jaki masz problem po owsiance ? Goni Cię ?
Ja w sumie dzięki dietetycznemu jedzeniu nie mam problemów z toaletą, tylko muszę jeszcze pilnować żeby dużo pić.
A o męża zadbaj, bo Ci jeszcze biegać zabroni ;-)
Ja mojego dzisiaj wykorzystałam do granic :-D bo @ się zbliża.
 
Edysiek pech chciał że zjadłam
8 kostek !!!!!
a teraz mi niedobrze... może dlatego, że później popiłam maślanką i zjadłam jogurt anansowy ( light ) ? hmm.. a dobrze mi tak:crazy: po owsiance mam problem taki, że chce ale nie moge ;-) hehehe, męża wygoniłam na marszo-bieg :tak::tak: no i tez @ sie zbliża bo mnie juz tak nosi i boli mnie wszystko, ale na samą myśl o sexie mi się nie chce :eek: dziwne to wiem, jakbym miała niewiadomo jak pracować hahaha no ale chyba trza się dziś "zmusić " :-p:-p:-p:-p:-p
 
Mateuszkowa, to ciasto jest super proste. Wszystko do jednej miski, wymieszać i na blache w sumie . ^^

Edysiek, ja też lubię gotować i w ogóle, ale dla mnie samej nie robie. : p
 
reklama
ciasto imbirowe z rabarbarem;
składniki:
180 g mąki,
torebka proszku do pieczenia,
200 g miekkiego masła,
160 g cukru,
1 pełna łyżka świeżo startego imbiru,
3 jajka roztrzepane,
400 g obranego rabarbaru pokrojonego na 2 cm kawałki,
kruszonka:
50 g masła,
trochę imbiru (można dodać w imbir w proszku 2 łyżeczki ale ja świeży dodaje),
50 g cukru,
100 g mąki,
przygotowanie:
blache na ciasto smaruje maslem, piekarnik nagrzać na 180 stopni, przygotować kruszonke, rozpuścić masło, dodać imbir, cukier, mąkę na końcu,
ciasto: mąkę, cukier, masło w kawałkach, jajka, proszek do pieczenia, imbir wrzucić do miski, zmiksować na jednolitą konsystencje, ciasto wyłożyć na blache, ułożyć imbir na wierzchu, kruszonke, i do piekarnika. Ja zawsze z tych składników daje wszystkiego 2x. bo małe ciasto z tego wychodzi. I trzymam 50 minut-55. Zależy od piekarnika. Na złoty kolor piec, patyczkiem drewnianym sprawdzić czy ciasto się nie przykleja, jak będzie gotowe to posypać cukrem pudrem i to tyle. Szybko się je robi i jest pyszne! :-D
 
Do góry