Mateuszkowa - miałam już wyłączyć 4 gary zagrzanej wody (znów dziś odłączyli ciepłą








) i iść się nią cieszyć w łazience, no ale nie mogłam tu nie zajrzeć i nie obejrzeć Twojego synusia. I? jestem w



to dopiero akrobata! Pogratuluj mu ode mnie nowych umiejętności, łapki ma naprawdę silne, moje hrabiusiątko tylko za ciuchy się łapie u kogoś na rękach i stoi jeszcze pokracznie bo nóżki ugina w kolanach.
Boskie to Twoje Dziecię, oglądałam go z taką miną, jak wstawiłam powyżej :*
Jolit@ - a ja tam zaś nigdy maniaczką wód toaletowych nie byłam, do czasu jak nie poznałam mojego B. ...

miałam jedną ulubioną Perceive (Avon? Oriflame?) która podobno zawierała feromony a dziś przez niego jestem szczęśliwą posiadaczką 16 flakonów, z których namiętnie używam 3 zapachów. Reszta kiśnie.
Alusia - no dzięki za ten suwak, już nie będzie pytań; co do kefiru/maślanki lepsze te bez owoców (mają mniej kalorii) no i staraj się kupować te, które nie zawierają mleka w proszku (mało jest takich, trza szukać po składzie produktu) z tej samej przyczyny - kaloriowej.
Toxi - ja też mam w domu baranka czekoladowego ze świąt, ale ma chabeta 6 lat, i raczej się na takie stare mięso nie skuszę
Gaja - biduleczku, nie dość, że Ty słaba, to jeszcze synuś się rozkłada: zdrowia dla niego, sił dla Ciebie. I spokojnej nocy Wam obojgu życzę.