reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Ala, dokładnie !! nie siedź w domu i nie marnuj dnia na czekani bo " może gdzieś pójdziemy " jest ładnie, to spakuj dzieci jedźcie nad wode, albo do zoo, albo na plac zabaw jakiś duży, albo do lasu, albo do puszczy, albo coś pozwiedzać, no pomysłów jest dużo !! zwlaszcza, że jesteś mobilna, a jak nie jesteś akurat to bierz dzieci i idzicie na piknik - przygotujcie rano smakołyki - dla Ciebie dietetyczne:-D, itp. zobaczysz, że on zatęskni za Wami !! będzie dobrze, ale on też musi tego chcieć bo inaczej niestety to będzie ciężko .. i niech się za innymi nie ogląda, bo Ty też zaczniesz a to już byłoby całkiem popaprane!! możesz go zapytać, czy by chciał , żebyś poczatowała i umówiła się " na lodzika " hahaha ciekawe jaką będzie miał mine!!



a ja do kina idę jak dziecie wstanie :-D:-D:-D:-D:-D i butki sobię na Komunie muszę kupić, a problem mam bo wszystkie obcasy po 10 cm a ja niższe potrzebuje i to duży numer buta :/
 
reklama
Alusia zmien podejscie czyli nie lataj Ty za nim tylko zrob tak by on latal za Toba :-* i nie usluguj mu...jak ja bym sie dowiedziala,ze moj mnie zdradzil to na obiad by dostal w morde.

Dziewczyny mnie opuscily sily i jakakolwiek energia nie wiem co sie musi stac by zachcialo mi sie chciec?:hmm: nie wiem co mi jest,chyba musze isc do lekarza po psychotropy.
 
Alusia to przepis na biszkopt ( mi też kiedyś nie wychodził, ale jak mam ten przepis to zawsze)
6 jajek
1 szkl. cukru
1 szkl mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia.

Ubijamy białka, dodajemy powoli cukier ciągle ubijając aż masa będzie sztywna. Teraz dalej ubijamy i dodajemy po 1 żółtku.
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia. Wsypujemy powoli do ubitych jajek i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką.
Piec w temperaturze 180 stopni, 30-35 minut. Jak się upiecze to biszkopt zostawiamy w piekarniku do ostygnięcia.

Wychodzi na to, że nasz dietowy wątek zmienia sie w kulinarny :-p

Alusia właśnie musisz robić coś dla siebie, ale też staraj się zwracać uwagę męża, walcz o niego ;-)
 
Dzięki Kochane :* postaram się coś zrobić i zobaczymy co będzie się działo ;*

Mateuszkowa ale idziecie do kina z małym czy komu go zostawiacie??

Jolit@ ta pogoda na Ciebie tak działa bo ja też tak czasami mam jak ciągle pada i pada ;/ ;/

Edysiek dzięki za przepis ale napewno wyjdzie? I da się z tego zrobić 3 placki na tort? No właśnie a jak potem te placki wycinać? :>
 
Alusia mi wychodzą 3 placki, a przecinam takim dużym nożem. Wbijam tak, żeby był ponad połwę w środku i tnę dookoła.
Jolit@ właśnie to może ta pogoda, albo brak jakiś składników w diecie, spróbuj magnez brać, albo jakiś złożony preparat może z żeń-szeniem.
 
Alusia byliiśmy sami, Mati został z moją mamą, byliśmy na filmie Nietykalni - bardzo polecam, francuski film, naprawde super :-) rodzaj. obyczajowy ale uśmiałam się ;-) i wzruszający był też

Edytko ja zapisałam sobie ten Twój przepis na biszkopt i chyba cos zrobie :-)

Joluś co to za pomysły z tymi psychotropami ? :laugh2: to brak słoneczka, może idź na solarium ? wiem, marne pocieszenie, ale zawsze to jakiś zastrzyk energii ...

Żanetka ?? czyżbyś gdziesmęża dopadła? :p
 
Mateuszkowa słyszałam o tym filmie i widziałam urywki, też chciałabym go obejrzeć. Jednak chyba nie w kinie, poczekam ;-) Po za tym wydaje mi się, że raczej sama bym go oglądała, bo mój K. raczej takich filmów nie ogląda. No ale mogę się zdziwić, bo czasem oglądamy jakiś film, patrzę a on ma łezkę w oku :wink: a ja sobie patrzę cichaczem i uświadamiam sobie jak bardzo go kocham :-)
 
reklama
Edytka, no my mamy vouchery z pracy meża do kina i jeszcze mamy 3 do pilnego wykorzystania :szok: przed zabiegiem i prócz tego chyba znowu 3 jakos dłużej wazne, bo teraz jak patrzyłam to weekend bilet do kina np. do multikina kosztuje jakieś 23-25 zl !! porażka !!! a co do tego, że mój mąż oglądał, no cóż.. mieliśmy określone godziny kiedy możemy iść i szukalismy filmu właśnie pod ten czas :-D:-D:-D
 
Do góry